- Film przeze mnie wyreżyserowany jest opowieścią nie tylko o samotności wśród ludzi, ale i bierności, braku działania młodych ludzi, aby zmienić swoje życie. Tereska nie ma nikogo. Jej relacje z rówieśnikami nie układają się tak jak powinny. Nawet z rodzicami nie jest blisko - przekonuje Robert Gliński.
- Ten film powstał, aby pokazać, jak wygląda życie w wielkim blokowisku, gdzie większość mieszkańców nie zna się nawzajem, nikt nie wie, co dzieje się u sąsiada, a nawet kim ten sąsiad w ogóle jest - dodaje.
Gdy Tereska znajduje przyjaciółkę, wpada przez nią w złe towarzystwo. Pali papierosy, pije alkohol, ma kontakty seksualne z mężczyznami. W końcu, w akcie furii, po ciężkich przeżyciach, zabija człowieka, który narusza jej intymność.
- Takich osób jak ona i takich blokowisk są tysiące, nie tylko w większych miastach, ale i w mniejszych miejscowościach - przekonuje Gliński. Daleko szukać nie trzeba. Wystarczy wymienić choćby jaworznickie osiedla, jak Podłęże, Osiedle Stałe, Gigant, Gagarina czy Tadeusza Kościuszki. Tam często można spotkać młodych ludzi, którzy przesiadują na ławkach pod blokiem, palą papierosy, piją alkohol.
Co może zmienić ten film? Zdaniem Glińskiego, na pewno to, aby ludzie widzieli nie tylko swoje sprawy, ale też innych. Warto sprawdzić, czy obok nas nie rozgrywa się jakaś wielka tragedia. Warto obudzić się i pomóc komuś w potrzebie.
Projekt "Polska Światłoczuła" rozpościera filmową sieć nad krajem, odkrywa i lokalizuje miejsca, do których warto dotrzeć z dobrym polskim kinem. Liczy się stworzenie odpowiedniej atmosfery seansów, dlatego odbywają się one w nietypowych miejscach, w więzieniu, w kościele, w małych salach operowych, domach kultury. Tytuł projektu oznacza wrażliwość widza na światło, które płynie z ekranu.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?