18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LKS Ciężkowianka- KS Jutrzenka Ostrężnica. Poznaj wyniki

Anna Zielonka
Mecz: LKS Ciężkowianka- KS Jutrzenka Ostrężnica zakończył się remisem. W drużynie Ciężkowianki wystąpili: Figas – Radomski Mateusz (58’ Drąg), Mroczek (30’ Jelonek), Radomski Damian- Barański, Bulga Mateusz, Kornaga (85’ Miziński), Nowak Szymon (80’Wiernek), Pstraś, - Ciołczyk Tomasz , Koziarz Marcin Jutrzenka Ostrężnica: Michalski- Dura, Cyran, Latko, Łuszcz- Ornacki,Kuska, Pakuła,Knapczyk, Sosna- Bednarowicz (75’ Kawala).

Mecz LKS Ciężkowianka-KS Jutrzenka Ostrężnica:

1-0 Pstraś 29’

1-1 Ornacki 47’
1-2 Kuska 80’(wolny)
2-2 Koziarz 90’

Rozegrany w minioną sobotę w Ciężkowicach mecz 7 kolejki chrzanowskiej klasy B mógł zakończyć się zarówno wysoką wygraną „Ciężkowianki” jak i niespodziewanym triumfem „Jutrzenki”. A wszystko dzięki wyjątkowej nieskuteczności w tym dniu ciężkowickich zawodników.

Goście- którzy w poprzedniej kolejce prowadzili z wiceliderem Polonią Luszowice już 3-0, by ostatecznie ulec rywalom 4-5- nastawili się na defensywę. Jednak z rzadka wyprowadzane kontry były niesłychanie groźne, a w dodatku okazały się skuteczne.

Z kolei ciężkowiczanie mimo dominacji na boisku razili pod bramką Michalskiego brakiem precyzji. W 29 minucie zdobyli co prawda prowadzenie, gdy Dawid Pstraś wyszedł zwycięsko z sytuacji sam na sam z golkiperem gości, ale mimo kolejnych okazji nie potrafili podwyższyć wyniku.

W dodatku w 30 minucie Mroczek, a w 58 minucie Mateusz Radomski- ostoje ciężkowickiej defensywy- byli zmuszeni opuścić plac gry wskutek kontuzji. Tymczasem dwie minuty po przerwie po rzucie rożnym i celnym trafieniu Łukasza Ornackiego goście niespodziewanie wyrównali. Mimo kolejnych sytuacji bramka dla ciężkowickiego lidera nie padła, a groźna kontra przyjezdnych zakończyła się niepotrzebnym faulem jednego z defensorów „Ciężkowianki”.

Goście udowodnili, iż stałe fragmenty gry mają opanowane doskonale. Mirosław Kuska przymierzył z rzutu wolnego egzekwowanego z około 18 metrów i Figas niepokonany w trzech kolejnych spotkaniach musiał uznać wyższość pomocnika „Jutrzenki”. Końcówka spotkania to prawdziwy horror i momentami zbyt chaotyczne ataki miejscowych, które skutecznie likwidowała defensywa „Jutrzenki” dyrygowana przez Michalskiego.

Na szczęście w drugiej minucie doliczonego czasu gry o swoim instynkcie strzeleckim przypomniał sobie przewodzący w klasyfikacji strzelców Marcin Koziarz, który opanował kolejne dośrodkowanie w pole karne, mimo faulu zdołał minąć golkipera gości i z niemal zerowego kąta wpakował futbolówkę do siatki. Niestety na wygraną zabrakło już czasu.

Niemniej jednak szczęśliwy remis z którego bardziej byli zadowoleni przyjezdni powinien w świetle tego co działo się w końcówce spotkania usatysfakcjonować trenera Andrzeja Majkę. Tym bardziej, iż młodzi ciężkowiccy piłkarze tak na dobrą sprawę mieli nie wystartować wskutek perturbacji o których pisano przed sezonem w ogóle w rozgrywkach seniorskich. A grają i czynią to z niezłym skutkiem.

A już za tydzień w sobotę 12 października nadarza się okazja do rehabilitacji, gdyż do Ciężkowic zawita rezerwa „Wolanki” Wola Filipowska. Początek spotkania o godzinie 15.00. A jeśli zawodnicy z Ciężkowic wezmą przykład ze swojego szkoleniowca Andrzeja Majki, który przed laty był snajperem wyborowym o wynik możemy być spokojni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto