Pensje dla nauczycieli w Jaworznie. Trwa komisja Rady Miejskiej

Pensje dla nauczycieli w Jaworznie. Trwa komisja Rady Miejskiej w tej sprawie:

godz. 12.50:

Paweł Silbert spojrzał na propozycje radnych. Mówi, ze już widzi działy, z których pieniędzy na pewno nie będzie dało się wyciągnąć.

Urzędnicy mają przeanalizować listę jak najszybciej.

Czy jutro odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej? Dowiemy się wkrótce.

godz.12:

Propozycja zmian w budżecie. Czyta Danuta Milner-Brzóska. Mówi o wskazówkach dla prezydenta, z jakich działów można wziąć pieniądze.

- Żałuję, że musieliśmy szukać tych środków w ciągu trzech godzin. Choć podobno o brakach wiedziano od kilku miesięcy. Naszym celem nie było pozbawienie nikogo wynagrodzenia. Jednak sposób, w którym pieniądze miały być przeznaczone pracownikom oświaty, naszym zdaniem, jest złym rozwiązaniem - przekonywała Danuta Milner.

Propozycja radnych, skąd wziąć pieniądze:

dział leśnictwo - 20 tys. zł
transport i łączność oprócz transportu zbiorowego - 500 tys. zł
plany zagospodarowania przestrzennego - 300 tys. zł
informatyka - 500 tys. zł
gospodarka komunalna - 200 tys. zł
promocja - 200 tys. zł
prace geodezyjne i kartograficzne - 100 tys. zł
cmentarze - 50 tys. zł
rady gmin - 5 tys. zł
urzędy gmin wydatki majątkowe - 50 tys. zł
z rezerwy - 194 tys. zł
suma 2,119 mln zł
reszta brakująca do 2,6 mln zł z działu gospodarka komunalna i ochrona wód

godz. 9.00:

Przerwa do godz. 12.00.

godz. 8.58:

Radni i prezydent nadal wymieniają się argumentami...

godz. 8.50:

Radni chcą głosować nad wnioskiem formalnym dot. przerwy, bo chcą zapoznać się z dokumentami związanymi z miejskim budżetem.

Prezydent zaznacza, że nie zgodzi się na jakiekolwiek działania niezgodne z prawem i wyciąganie pieniędzy z takich części budżetu, które mogą zagrozić funkcjonowaniu wydziałów albo działania będą niezgodne z RIO.

godz. 8.35:

W sali nr 2 w budynku A UM Jaworzno zebrali się radni opozycji i koalicji. Prezydent Jaworzna, Paweł Silbert sugeruje radnym, aby ci szukali pieniędzy w budżecie.

- Zaproponujcie nam rozwiązanie, a my je zweryfikujemy i powiemy czy w danej działce są pieniądze, które można przeznaczyć na sesje - podkreślił.

Radni opozycji nie wierzą, że w budżecie nie ma żadnych wodnych środków, które można przeznaczyć na pensje nauczycieli. Wszyscy się przekrzykują. Pani skarbnik jest zdenerwowana.