Znęcał się nad ojcem. W porę zatrzymała go policja. Nie uniknie kary

Do jednych z podstawowych zadań policji należy ochrona życia i zdrowia ludzi oraz mienia przed bezprawnymi zamachami naruszającymi te dobra, wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców. Dlatego funkcjonariusze mają obowiązek interweniowania na zgłoszenia tzw. kłótni domowych, a w przypadkach, gdy stwierdzą, że wystąpiła przemoc w rodzinie i jej członkowie obawiają się sprawcy, policjanci są zobowiązani do izolowania awanturników. Tak było i tym razem.

W środę wieczorem policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w dzielnicy Podłęże. Według zgłoszenia doszło tam do awantury między synem i ojcem. Jak ustalili funkcjonariusze 32-latek, mieszkający ze swoimi rodzicami, znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoim 64-letnim ojcem. Wyzywał go słowami wulgarnymi, szarpał za ubrania i utrudniał korzystanie z pomieszczeń mieszkalnych. Ponadto awanturnik groził 64-latkowi, że go zabije. W trakcie interwencji był bardzo agresywny i nie wykonywał poleceń policjantów. Pijany (1,85 promila) sprawca został zatrzymany i doprowadzony do izby wytrzeźwień.

Śledczy ustalili, że mężczyzna był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Zebrany w tej sprawie materiał, najprawdopodobniej pozwoli na postawienie młodemu mężczyźnie kolejnych zarzutów.