Mimo że już 19 stycznia weszły nowe przepisy dotyczące egzaminu teoretycznego na prawo jazdy, w Dąbrowie Górnicze dopiero w poniedziałek 28 stycznia podeszły do niego pierwsze osoby. Oczywiście nie obeszło się bez wpadki już podczas pierwszej grupy zdającej na kategorię C. Egzamin rozpoczął się o godz. 7:30, a zakończył się o… 9:00. A to wszystko przez błędy nowego systemu.
- W sali egzaminacyjnej siedzieliśmy półtorej godziny, bo w międzyczasie system się zawiesił i godzinę czekaliśmy, aż go naprawią. Oni to już chcieli nas nawet do domu wysłać i ustalić nam nowy termin na koszt WORD-u. – mówi jeden ze zdających, Adrian Świerk. – Ale i tak nikt z nas nie zdał, pytania z mechaniki były nie do przejścia. – dodaje.
W kolejnej grupie zdawalność podwyższyła się do kilku osób na 15 podchodzących. Nie było już co prawda problemów z zawieszaniem się systemu, ale zdający narzekali na zbyt szybkie tempo zmiany pytań.
- Pierwszego pytania chyba nikt nie zdążył nawet przeczytać. Nacisnęliśmy start, a ono nam tylko mignęło i od razu pokazało się drugie – narzeka Arkadiusz Uchto, który jako jeden z nielicznych zakończył egzamin z wynikiem pozytywnym.
Zapytany o poziom trudności egzaminu odpowiada: - Według mnie pytania były proste. Ściągnąłem sobie wcześniej tę wersję płatną z internetu i ćwiczyłem na niej, ale żadne z tamtych zestawów się dzisiaj nie powtórzyło.
Podobnego zdania jest inny szczęściarz, Adrian Dudajek (na zdjęciu)
- Szczerze mówiąc to nie było wcale takie trudne. Znać przepisy to podstawa. Co do tej wersji płatnej z internetu to pytania w jakiś sposób się pokrywały, ale nie można brać tego za pewnik. System na szczęście działał jak należy, ale miałem wrażenie, że bardzo szybko uciekały nam sekundy.
Zupełnie inny pogląd na sprawę mają osoby, które mimo przygotowań nie zaliczyły teorii.
- Egzamin bez sensu, powinni ten system jak najszybciej wycofać. Jak dla mnie za trudne pytania i za mało czasu w porównaniu do tego stopnia trudności – twierdzi Krystian Gajos.
- Najgorsze jest też to, że nie możesz wrócić do pytania, jak wcześniej. Teraz to wszystko tak na szybko, nie można się zastanowić. Ale wiadomo, że specjalnie tak zrobili, bo wcześniej pytań się po prostu uczyło na pamięć – dodaje jego kolega Piotr.
Dąbrowski WORD nie jest wyjątkiem, w całej Polsce zdawalność egzaminu teoretycznego pozostawia jak na razie wiele do życzenia. Zapewne dopiero z czasem okaże się, czy jest to sytuacja tymczasowa, spowodowana nieprzyzwyczejeniem kursantów to takiej formy egzaminu, czy jest on rzeczywiście, jak mówi wielu, zbyt trudny.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
