Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W dramatycznych okolicznościach stracił żonę i syna. Teraz pan Piotr walczy o powrót do zdrowia, by zaopiekować się drugim synem

PAS
Pan Piotr walczy o powrót do zdrowia, by móc zaopiekować się 3-letnim synem
Pan Piotr walczy o powrót do zdrowia, by móc zaopiekować się 3-letnim synem arc.domowe
Dla 36-letniego pana Piotra z Jaworzna w jednej chwili zawalił się cały świat. W wypadku samochodowym na trasie w Mierzęcicach zginęła ostatnio jego żona oraz 7-miesięczny syn. Przeżył 3-letni Bartuś. Strażak sam potrzebuje teraz pomocy, by móc wrócić do zdrowia, a potem przejść przez długotrwały proces rehabilitacji. Każdy może mu pomóc, bowiem to wszystko będzie kosztowne.

Dramatyczną historię pana Piotra przypomina jego brat Marcin. To on założył na portalu siepomaga.pl zbiórkę funduszy dla brata. Jest bowiem całkowicie przekonany o tym, że choć dotknęła go straszna tragedia, to musi jednak żyć, musi być zdrowy, musi zaopiekować się synem.

- Jeszcze niedawno wszystko robili we czwórkę. Mieli siebie, plany, marzenia, a przede wszystkim przeświadczenie, że na ich realizację mają mnóstwo czasu. Byli tacy szczęśliwi – podkreśla pan Marcin. - Pojechali nad morze, wyrwać się od miejskiego zgiełku, zaczerpnąć świeżego powietrza, nacieszyć się sobą. Nie wrócili. Jeszcze przed chwilą wysyłali nam zdjęcia, które oglądaliśmy z uśmiechem. Dziś nie możemy na nie patrzeć. Nie możemy uwierzyć, że zdarzyła się taka tragedia – dodaje.

Jak wspomina 16 kwietnia kończyli urlop. Przejechali już większość trasy, byli blisko domu. Wtedy zdarzyła się tragedia. Doszło do wypadku.

- Piotr walczy o życie! Jego stan jest ciężki. Ból fizyczny jest jednak niczym w porównaniu do psychicznego. Wie jednak, że nie może się poddać! Wypadek przeżył 3-letni Bartuś, dla niego musi być silny, musi żyć – podkreśla pan Marcin.

- Nie sądziłem, że kiedykolwiek spotka nas taki dramat! Piotr to mój brat, wiem, że muszę zrobić wszystko, by mu pomóc. Sam jednak niewiele mogę. Piotrka czeka długie leczenie, a po nim systematyczna i żmudna rehabilitacja. Nie mamy czasu na rozpacz, musimy uratować życie Piotrka i Bartusia – przekazuje pan Marcin.

Jeśli chcecie pomóc jaworznianinowi w powrocie do zdrowia, możecie go wesprzeć: TUTAJ

A tak DZ pisał o całym zdarzeniu i wypadku: TRAGICZNY WYPADEK W MIERZĘCICACH

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto