Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomasz Hanusiak jest w śpiączce. Kiedy się obudzi?

Anna Zielonka
Katarzyna Hanusiak opiekuje się swoim mężem, jak tylko może
Katarzyna Hanusiak opiekuje się swoim mężem, jak tylko może Anna Zielonka
Ona czuwa, a on śpi. Tomasz Hanusiak od dwóch lat znajduje się w śpiączce po tym, gdy na ponad pół godziny przestało mu bić serce. Po ponad półgodzinnej reanimacji nastąpiły obrzęk mózgu i śpiączka. Teraz, przykuty do łóżka, znajduje się pod stałą opieką.

Dzień i noc zajmuje się nim jego żona Katarzyna. Historia państwa Hanusiaków wzruszyła już wielu mieszkańców Jaworzna. O wsparcie finansowe na rehabilitację pana Tomasza apelują też jaworzniccy urzędnicy. Liczy się każda złotówka, bo rehabilitacja mężczyzny jest bardzo kosztowna.

- Na rehabilitację jeździmy do prywatnej kliniki do Krakowa, bo żadna państwowa lecznica nie chciała nam pomóc. Lekarze boją się bowiem zajmować ciężkim stanem mojego męża. Turnus w klinice kosztuje 18 tys. złotych. Przy moich skromnych zarobkach i rencie męża to naprawdę sporo pieniędzy - mówi pani Katarzyna Hanusiak. Z mężem mieszkają sami. Nie mają dzieci ani rodzeństwa. Ich rodzice są już starsi. Mama pani Kasi też jest obłożnie chora.

- Mamy za to zwierzątka, dwa koty i psa, które dobrze wpływają na mojego męża. Jego stan w ciągu tych kilkunastu miesięcy poprawił się. Na początku nie reagował na nic. Teraz zaczyna kontaktować się ze światem. Gdy się nim zajmuję, daje mi całusa, chrząka, reaguje na moje prośby. Cieszę się z tego powodu, tym bardziej że na początku lekarze nie dawali Tomkowi żadnych szans na przeżycie. Teraz nie muszę go już karmić przez sondę. Sama daję mu jeść. Przed moim mężem jednak jeszcze daleka droga do całkowitego wyzdrowienia. Ale ja czuję, że on się budzi - mówi kobieta. Ma marzenie, aby pewnego dnia pan Tomasz do niej po prostu coś powiedział. - Ja sama mówię do niego dużo. Codziennie pokazuję mu obrazki, litery, opowiadam mu, co u mnie słychać, zdradzam, co ugotuję na obiad - dodaje.

Przed wypadkiem ich małżeństwo kwitło. Prowadzili ożywione życie towarzyskie, pracowali, jeździli na wycieczki.
- Tomek był pełen życia, pracowity, zaradny, towarzyski. Jedna chwila zmieniła całe nasze życie - wspomina pani Kasia.
Na rehabilitację pana Tomasza można przekazać jeden procent podatku lub cegiełkę pieniężną na numer osobistego konta bankowego Tomasza Hanusiaka: 98 1940 1076 5485 2028 0000 000. Pieniądze można też przesłać na subkonto - fundacja Anny Dymnej "Mimo wszystko" nr KRS 0000174486, z dopiskiem: dla Tomasza Hanusiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto