Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jaworzno: Schody na Pechniku bez pochylni dla wózków. Sprawdzamy, jak jest w innych miejscach

Anna Zielonka
Schody na Pechniku, bez pochylni, prowadzące wprost na ulicę.
Schody na Pechniku, bez pochylni, prowadzące wprost na ulicę.
Jan Michalik od dawna wnioskował do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów o remont schodów na Pechniku. Drogowcy schody wyremontowali, ale nie zainstalowali tam pochylni dla wózków.

O schodach prowadzących do przystanku na Pechniku długo by opowiadać. Nie dlatego, że są zabytkowe albo wydarzyło się na nich coś wyjątkowego. Przeciwnie. Niszczejące przez lata stopnie kilkanaście miesięcy temu przestały nadawać się do jakiegokolwiek użytku.

Jan Michalik z Niedzielisk od dawna wnioskował do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów o remont tych schodów. Prosił też o zainstalowanie pochylni dla wózków dziecięcych i inwalidzkich. Kilka miesięcy temu drogowcy wyremontowali schody. Pochylni jednak nie zainstalowali. Bowiem, jak się okazało, schody mają za duży kąt nachylenia, co byłoby niebezpieczne dla siedzących w wózkach osób.

- Zwróciłem się więc z tym do urzędników z Urzędu Miejskiego. Ci krótko odpowiedzieli mi: "Nie, pochylni nie będzie" - opowiada pan Jan. - Stwierdzili, że matki z wózkami mogą obejść przystanek naokoło i w ten sposób zejść z niewielkiego wzniesienia. Gdy zwróciłem im uwagę na to, że zejście ze wniesienia od innej strony niż schody nie jest zgodne z przepisami, bo w pewnym momencie kończy się chodnik, powiedzieli, abym dokładnie się przyjrzał, jak wygląda teren - dodaje nasz Czytelnik.

Do "sprawdzania" schodów na Pechniku, pan Jan zaprosił "Dziennik Zachodni". Obejrzeliśmy z nim stopnie i teren dookoła przystanku. Pan Jan miał rację, zejście ze wzniesienia, z innej strony niż schody, nie jest zbyt bezpieczne. Aby dostać się na chodnik po drugiej stronie ulicy, trzeba okrążyć wzniesienie z przystankiem.

Najpierw matka z wózkiem musi przejść przez ulicę, aby dostać się na zupełnie inny chodnik, następnie przez chwilę iść wzdłuż drogi, a później ją przekroczyć, aby dostać się na chodnik docelowy. Nie jest to bezpieczne. Tymczasem u podnóża schodów jest przejście dla pieszych, dla wózków na wzniesieniu niedostępne.

Udaliśmy się z panem Janem na mały rekonesans. Schody, równie strome jak te na Pechniku, ale z pochylnią, znaleźliśmy np. w samym centrum miasta, przy ul. Grunwladzkiej naprzeciwko Urzędu Miejskiego. Ich kąt nachylenia wydaje się zbliżony do tego na Pechniku.

- Ale tutaj mamy zupełnie inne warunki terenowe. Przy schodach jest chodnik i pochylnia mogła zostać zaprojektowana w taki sposób, aby nachylenie było łagodne. W przypadku schodów na Pechinku, stopnie prowadzą wprost do przejścia przez ulicę, stąd inna konstrukcja aniżeli schodów przy Grunwaldzkiej - przekonuje Nikodem Motyka, rzecznik prasowy MZDiM-u.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto