Czy jaworznianie czynią postanowienia na nowy rok? Zapytaliśmy o to w sondzie ulicznej

Początek nowego roku to dla wielu z nas szansa na rozpoczęcie nowych projektów, realizację zaniechanych wcześniej pomysłów. Czasem są to bardzo poważne postanowienia życiowe, innym razem nieco bardziej błahe plany. W sondzie ulicznej zapytaliśmy mieszkańców Jaworzna o ich zamierzenia noworoczne.

Chyba nie będzie zaskoczeniem to, że najczęściej podejmowanym postanowieniem na nowy rok jest rzucenie palenia. Tak też najliczniej odpowiadali nasi respondenci. Wśród pań dominował oczywiście pomysł na zrzucenie zbędnych kilogramów. Wiele osób podawało także myśl o znalezieniu lepszej pracy.

- Palę bardzo dużo. Mam nadzieję, że w tym roku nareszcie uda mi się zwalczyć nałóg albo przynajmniej znacznie go ograniczyć - mówił Miłosz Korda.

Towarzysząca mu dziewczyna przyznawała, że nadmiar nikotyny u jej chłopaka bywa uciążliwy dla niej samej. Pani Klaudia wraz z rozpoczęciem nowego okresu ma natomiast plany związane z własnym rozwojem.

- Chciałabym zrobić prawo jazdy. Dobrze byłoby jeszcze w pierwszej połowie roku - mówi Klaudia Górny.

Jaworznianie, pewnie podobnie do większości Polaków chcą się zdrowiej odżywiać, poprawić kondycję fizyczną czy pojechać w wymarzoną podróż. Wśród pań odnotowaliśmy nieco niepokojącą tendencję, dotycząca życiowych partnerów.

- Oby udało mi się rozstać z obecnym partnerem i znaleźć nowego - wypowiadała się pani Monika.

Nieco podobne postanowienia na nowy rok miała jej koleżanka Ela.

- Ja już bardzo długo szukam tego jedynego. Może w tym roku mi się poszczęści i znajdę odpowiedniego partnera - mówiła z nadzieją pani Elżbieta.

Wiele napotkanych osób nie miało skonkretyzowanych pomysłów i szeroko zakrojonych postanowień do realizacji w nowym roku kalendarzowym. Życzyliby sobie po prostu szczęścia i pomyślności.

- Zdrowia przede wszystkim i aby czasy były spokojniejsze. Szczęścia i pomyślności. Jak to się ziści, wielkich planów nie potrzeba - zauważały Ewelina i Mariola, które do Galeny wybrały się z dziećmi na zakupy.

Podobnego zdania była sympatyczna para w średnim wieku, pani Anna i pan Włodzimierz, którzy na co dzień wspólnie stawiają czoła rzeczywistości.

- Sylwestra nie spędzaliśmy na balu, tylko pod wspólną kołderką, ale bardzo się kochamy i jesteśmy szczęśliwi - zgodnie oświadczali Włodzimierz i Ania. - Życzylibyśmy sobie, aby kolejny rok był co najmniej tak udany, jak ten mijający i żeby nie było gorzej. Wszystkim ludziom życzymy takiego szczęścia, jakie jest naszym udziałem - z uśmiechem zaklinali rzeczywistość pani Ania i pan Włodek.

Oby wszelkie dobre fluidy w nadchodzącym czasie sprzyjały nam wszystkim. Do siego roku!