"Moim zdaniem pytania są przynajmniej dwa" - pisze w mejlu do redakcji. - "Czy w ogóle konieczna była wycinka i są niezbędne zezwolenia, a drugie czy nie dało się tego zrobić w okresie ferii? (wycinka trwała bowiem w ubiegłym tygodniu). Teraz piły słychać na połowie Podwala". Dzieciom w lekcjach też to pewnie przeszkadza".
Jak informują pracownicy Miejskiego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowo -Wychowawczych, ośrodek posiada wszystkie decyzje dotyczące wycinki drzew.
- Drzewa przeznaczone do wycinki rosły wzdłuż ogrodzenia szkoły, a ich korony były mocno przechylone poza ogrodzenie, zagrażając osobom korzystającym z chodnika i parkingu - tłumaczy Justyna Janarek z MZOPOW. - W imieniu mieszkańców bloku od ul. Nosala, Spółdzielnia Mieszkaniowa "Górnik" zwracała się z prośbą o cięcia redukcyjne i przerzedzenie szpalera drzew wzdłuż bloku od strony ul. 3 Maja.
Wycinka wiąże się też z przygotowaniem terenu pod budowę drogi pożarowej wzdłuż budynku szkoły. Chodzi więc o zapewnienie bezpieczeństwa uczniom i mieszkańcom Podwala - wyjaśnia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?