W Jaworznie wciąż zdarzają się akty wandalizmu. Często celem dewastacji są miejskie przystanki. Koszty naprawy ponoszą podatnicy

Jaworzno uznawane jest za bezpieczne miasto i tak też czują się w nim jego mieszkańcy. Nie brakuje u nas terenów zielonych, parków. Okolice urzędów, rynku, instytucji publicznych są zadbane. Nasze miasto wyróżnia także nowoczesny tabor miejskich autobusów i zadbane, oszklone przystanki, na których, czekając na środek transportu można usiąść lub w gablocie poczytać informacje z miasta. Smutne, że nie wszyscy potrafią szanować wspólną własność.

Problem z poszanowaniem cudzej własności mają niektórzy mieszkańcy miasta lub regionu, którzy, najczęściej w godzinach nocnych, niszczą to, co nalezy do wszystkich: kosze na śmieci, ławki, nieraz wybijane są szyby w zaparkowanych samochodach lub uszkadzane są w nich lusterka. Jednak najczęstszym celem miejskich wandali stają się przystanki autobusowe. Tym razem zniszczyli wiaty przystankowe w Szczakowej.

- Nasi pracownicy prowadzą prace naprawcze na przystankach, które w ostatnim czasie stały się celem wandali.
Zniszczeniu uległy te przy Dworcu PKP w Szczakowej - mówi Izabela Miszczyk, rzecznik prasowy MZDiM w Jaworznie.

Pracownicy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów na bieżąco naprawiają szkody wyrządzone przez dewastatorów. Pamiętać jednak musimy, że koszty tych napraw ponosimy my wszyscy, podatnicy. Reagujmy, widząc akty wandalizmu, zapobiegajmy zniszczeniom.