Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Smalcowane Buty Mikołaja, czyli historia ilustrowana przez przedszkolaki. Najnowsza książeczka Renaty L. Warszawskiej

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Autorką książeczki dla dzieci jest Renata L Warszawska, ilustracje do opowieści oraz okładkę stworzyły przedszkolaki z Przedszkola nr 7 w Jaworznie.
Autorką książeczki dla dzieci jest Renata L Warszawska, ilustracje do opowieści oraz okładkę stworzyły przedszkolaki z Przedszkola nr 7 w Jaworznie. Ilona Mistarz, Renata Polańska
Wiedzieliście o tym, że św. Mikołaj boi się psów? Jak to ze świętym od prezentów i czworonogami bywało, dowiecie się, zaglądając do najnowszej książeczki Renaty L. Warszawskiej "Smalcowane Buty Mikołaja", ilustrowanej przez dzieci z przedszkola nr 7 w Jaworznie. Przy okazji rozmawiamy z autorką o idei działań wspierających osoby borykające się z rozszczepem wargi i podniebienia oraz autyzmem.

Święty Mikołaj bardzo boi się psów, więc dzieci wymyśliły, aby smarował podeszwy butów smalcem, bo kiedy będzie wślizgiwał się przez komin, wszystkie psy zainteresują się aromatyczną wonią i zamiast ugryźć, będą lizać podeszwy jego obuwia... Po drodze nasz święty trafia do schroniska dla bezdomnych zwierząt i wstrząśnięty losem przebywających tam istot, na zawsze pozbywa się strachu przed czworonogami. Zabiera wszystkie psy ze sobą, by odtąd mieszkały w chatce z elfami. Tak streścić można historię opisaną w najnowszej książeczce dla dzieci, autorstwa jaworznianki, Renaty L. Warszawskiej.

Okładka i ilustracje dziełem dzieci

"Smalcowane Buty Mikołaja" to kolejna po ubiegłorocznej, pt. "Piernikowy zawrót głowy" pozycja dla dzieci jaworznickiej autorki. Ilustracje i okładkę do książeczki stworzyli wychowankowie Przedszkola nr 7 w Jaworznie.

- Dzieciaki nie znały treści opowiadania. Ich zadaniem było namalowanie tego, jak wyobrażają sobie św. Mikołaja, co on robi, gdzie mieszka. W ten sposób powstały fantastyczne ilustracje, na czele z genialną okładka książeczki - mówi Renata L. Warszawska.

W wydaniu publikacji pomogli sponsorzy, pozycja ukazała się w 500 egzemplarzach. Debiut rynkowy książeczka miała oczywiście w siedzibie Przedszkola nr 7, wśród dzieci, które miały w niej swój udział.

Książki dla dzieci, dorosłych, spektakle teatralne

Renata L. Warszawska jest autorką książek nie tylko dla dzieci. Pisze również dla dorosłych, tworzy scenariusze spektakli teatralnych.

- Tworzyć zaczęłam jeszcze w podstawówce. Wpadł mi w tedy w ręce tekst pewnego wiersza, którego treść pamiętam do dzisiaj, "Zerwałem tę gałązkę wrzosu..." - cytuje pisarka. - Tak bardzo mnie zainspirował, że sama zaczęłam pisać - wspomina.

Pierwszy tomik poezji pt. "Nigdy nie zapomnę" autorka wydała w 2004 roku. Od tamtej pory ukazało się 30 antologii. Z powieści dla dorosłych czytelników, spod ręki Warszawskiej wyszła między innymi "Spowiedź grzecznej", na kanwie której w ATElier Kultury, w Klubie Relax w Jaworznie wystawiono sztukę teatralną pod tym samym tytułem. Obecnie w przygotowaniu są dwie powieści autorki: "Iść za marzeniem" oraz "Stary zegar". Warszawska pracuje również nad scenariuszem do nowego spektaklu teatralnego, pt. "Bezdomne dusze", którego konwencja, jak zapowiada pisarka, ma być nietuzinkowa. W codziennej pracy, największym wsparciem dla niej jest mąż i sąsiadka Monika.

By uświadomić społeczeństwo i nagłośnić sprawę chorych dzieci

Największą radością, jaką czerpie pisarka ze swojej twórczości, jest śmiech dzieci, żywo reagujących na przeznaczone dla nich opowiadania. Inspirację stanowią ludzie. Pierwszą sztukę teatralna, z charytatywnym celem napisała dla 14-letniego Tomka zmagającego się z mukowiscydozą. Warszawska pragnie rozpropagować w społeczeństwie świadomość na temat dzieci i osób z rozszczepem wargi i podniebienia oraz autyzmem. Sama ma 6-letnią córkę Marcelinkę, która dotknięta jest tymi schorzeniami.

- Te dzieci muszą mierzyć się z "innością", mają problemy z mówieniem, akceptacją. Potrzebują stałego dostępu do wielu specjalistów, m.in. psychologa, psychiatry, foniatry, ortodonty, neurologopedy, chirurga plastyka - wylicza mama Marcelinki. To ogromne wyzwanie dla rodziców tych dzieci. Mnie na szczęście pomogło wiele osób, sponsorów i firm. Jednak potrzeba, aby zwiększyła się świadomość społeczna odnośnie takich schorzeń i problemów, jakie dotykają osoby chore i ich rodziny - akcentuje Warszawska.

Z inicjatywy pisarki powstała na fb strona "Rozszczep, będzie dobrze", która zrzesza i jednoczy osoby z rozszczepem wargi i podniebienia oraz ich rodziny.

- Za jej pośrednictwem łączą się ludzie z terenu całego Śląska i okolic. Mogą się wymieniać doświadczeniami, dzielić pomysłami, kontaktami do lekarzy, działać terapeutycznie i wspierająco - opowiada Renata L Warszawska.

W zamyśle pisarki jest również zorganizowanie w Jaworznie "Dni Roztrzepanego Dzieciaka". Na cyklu spotkań i warsztatów mieliby się spotkać specjaliści, rodzice chorych na autyzm ii rozszczep dzieci.

- Ludzie mogliby opowiedzieć swoje historie. Chciałabym zaprosić wybitnych lekarzy i psychologów na odczyty i wykłady, np. jednego z najlepszych w w Polsce chirurgów, dra Adama Mol - planuje Warszawska.

Lusia załatwiła sprawę

W funkcjonowaniu chorych na autyzm dzieci ogromną rolę spełnia integracja ze społeczeństwem, wypracowanie pewnych nawyków, przyzwyczajeń.

- Wraz z córką uczyłyśmy się podróży autobusem, wyjścia na zakupy. Były momenty, kiedy całe tygodnie nie wychodziłyśmy z domu. Był też czas, kiedy wciąż jeździłyśmy jedną taksówką, codziennie z tym samym kierowcą - wspomina mama 6-latki. - Aż pewnego dnia sprawę nam załatwiła... Lusia - śmieje się pani Warszawska.

Lusia jest miniaturową suczką maltańczyka. Odkąd 4 lata temu trafiła do rodziny, wszystko dzieje się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pies towarzyszy Marcelinie i jej mamie wszędzie: przy posiłkach, na spacerach, w podrózy, podczas wizyt u lekarza, fryzjera...

- Dzwonimy i po prostu uprzedzamy, że będziemy z psem. Jeździ z nami w koszyczku. Ją lekarz czy dentysta także zawsze musi zbadać, obejrzeć, fryzjer uczesać - opisuje mechanizmy działania w świecie autystycznego dziecka, mama Marceliny.

Terapeutyczna rola zwierzęcia, jak dotąd odegrała największą rolę w procesie adaptacji do czynności codziennych oraz ról społecznych chorej dziewczynki. Lusia, mimo mikro rozmiaru, robi gigantyczną robotę.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto