Reforma edukacji w Jaworznie: co w końcu z nową siecią szkół w tym mieście?

- W piątek, 10 lutego, o godz. 14.30 odbędzie się posiedzenie Komisji Edukacji pod przewodnictwem Ewy Zuber, wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej. Na spotkanie zaproszeni zostali wszyscy radni i przedstawiciele zawodowych związków oświatowych - informuje Tadeusz Kaczmarek, wiceprezydent Jaworzna. Przed spotkaniem komisji, Kaczmarek spotka się też Urszulą Bauer, śląskim kuratorem oświaty . - W czasie posiedzenia komisji omówiony zostanie stan przygotowań miasta do wdrożenia reformy oświaty, a także przedstawiona będzie proponowana siatka szkół. Prowadzone przez gminę działania mają zracjonalizować sieć w największym możliwym stopniu. Zgodnie z tym co na ostatniej sesji Rady Miejskiej mówił prezydent Paweł Silbert chcemy, żeby odbyło się to spokojnie, bez nerwów oraz bez uszczerbku dla pracowników i edukacji dzieci. Ważny jest również fakt, że wszystkie budynki, które dzisiaj pełnią funkcje oświatowe dalej będą ją nadal pełnić - zaznaczył.

Jak widać, gmina nadal nie poinformowała mieszkańców o planowanych zmianach. Wiadomo tylko o tym, o czym pisaliśmy tydzień temu, że najmniej problemów ma być z gimnazjami w Dąbrowie Narodowej, Byczynie i Szczakowej, gdzie są zespoły szkół. Podstawówka i niedalekie gimnazjum mogłyby stać się jedną placówką - szkołą podstawową - w obecnej SP mogłoby uczyć się klasy 1-5, a w obecnym gimnazjów - klasy 6-8.

Komplikacje dotyczą za to szkół w Pieczyskach (gimnazjum) i Ciężkowiacach (SP), do których uczęszczają uczniowie z obu tych dzielnic. Problem dotyczy też Podłęża, gdzie bardzo blisko siebie są dwie podstawówki (SP7, i SP15) i Zespół Szkół Ogólnokształcących (a w nim III LO i Gimnazjum nr 4) oraz centrum, gdzie blisko siebie są SP1, SP16 i Gimnazjum nr 1.

Tydzień temu pisaliśmy też o tym, że gmina sugeruje, że starsi stażem pracownicy mogą przejść na wcześniejsze emerytury lub skorzystać ze świadczeń kompensacyjnych. Nie jest jednak możliwa prawnie żadna gratyfikacja dla nauczycieli od gminy, którzy zechcieliby skorzystać z takiej opcji. Gmina zasugerowała też potrzebę przenoszenia nauczycieli ze szkół, w których jest mało uczniów, do placówek, gdzie zapotrzebowanie na nauczycieli jest większe. Koordynatorem byłby wydział edukacji UM.