- Z powodu silnych deszczy w drogach powstało wiele ubytków. Mieszkańcy na bieżąco zgłaszali nam kolejne. Do tej pory udało się już naprawić te najpilniejsze. Pozostałe będą usuwane stopniowo - mówi Nikodem Motyka, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie.
Największa dziura pojawiła się w samym centrum miasta w sąsiedztwie PZU. Woda podmyła tam materiał, który utwardzał drogę. W efekcie zapadł się asfalt. Gigantyczna dziura stanowiła duże zagrożenie dla kierowców.
- Sprawą zajęliśmy się natychmiast. Dziura miała jakieś trzy metry kwadratowe powierzchni i około metra głębokości. Najpierw została zasypana, a później również zaasfaltowana. Dziś na szczęście nie ma już po niej śladu - zapewniał nas Nikodem Motyka.
O pomoc proszą też jaworznianie, którzy mieszkają przy drogach gruntowych.
- Przy takiej pogodzie, jaką mamy ostatnio, po prostu topimy się w błocie. Ziemia jest już tak nasiąknięta, że nie chce chłonąć wody. Wszystko stoi. Najgorzej jest, kiedy zapada zmrok, bo wtedy nie widać dziur wypełnionych deszczówką i można uszkodzić samochód, albo złamać nogę - skarży się Michał Chęcina, mieszkaniec Jelenia. Drogowcy przyznają, że w trakcie opadów systemy odwadniające nie nadążały z odbieraniem wody. W wielu miejscach powstały więc spore rozlewiska.
- Tak było np.przy budynkach na ulicy Langego i Morcinka na Osiedlu Stałym. Uszkodzony został też przepust w rejonie ulicy Rapackiego w Byczynie i zbiornik przy DK 79. W rowach zbierał się muł. Teraz są na bieżąco czyszczone. Na szczęście żaden most nie został zerwany ani zniszczony - podkreśla Motyka.
Jednak, żeby ocalić kładkę nad Kozim Brodem w Szczakowej strażacy musieli ją podnieść.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?