Metalfest 2013 w Jaworznie. Zdjęcia z 2. i 3. dnia

Metalfest 2013 w Jaworznie. Zdjęcia z 2. i 3. dnia:

Aż 8 tysięcy fanów metalowego grania zjawiło się nad zalewem Sosina, gdzie przez trzy dni trwał drugi w naszym mieście festiwal muzyki metalowej Metalfest 2013 w Jaworznie. Fani wysłuchali koncertów kilkudziesięciu ekip z całej Europy. Imprezy nie popsuła nawet niepogoda. Ulewa, do której doszło w sobotę, nie odstraszyła fanów metalu.

Tegoroczny skład zespołów był jednak słabszy niż ten z ubiegłego roku. Jak przekonują fani metalu, brakowało na przykład gwiazdy pokroju zeszłorocznego Megadeth, którą można było zobaczyć na poprzednim Metalfeście. Poza tym wycofały się dwa zespoły. Tuz przed festiwalem okazało się, że na jaworznickiej scenie nie pojawi się The Dillinger Escape Pla.

W trakcie Metalfest 2013 w Jaworznie nie wystąpił także Volbeat. Organizatorzy imprezy tłumaczyli, że taka była decyzja ekipy technicznej zespołu. "Jesteśmy bardzo zaskoczeni tą całą sytuacją, ponieważ zespół był już na festiwalu, warunki kontraktu zostały spełnione, a pomimo tego ekipa Volbeat odjechała z festiwalu - czytamy na stronie internetowej Metalfestu.

Jako gwiazda wystąpił więc zespół Satyricon, a poprzedziła go grupa Destruction.

- Wielu fanów i tak odetchnęło z ulgą, bo dzięki temu headlinerem drugiego dnia został Satyricon, który nota bene zaliczył wspaniały i porywający koncert - ocenia Dawid Domagalski, fan metalu z Jaworzna, który jest autorem zdjęć z imprezy. - Osobiście zawiódł mnie zespół Helloween, który choć wykonał swoje porywające i dynamiczne utwory wzorowo, to sam psuł klimat przedłużającymi się "grami z publicznością" i monologami wokalisty - dodaje.

Na Metalfest 2013 w Jaworznie fani żywiołowo zareagowali za to na koncert rosyjskiej formacji Arkona z charyzmatyczną, a przy okazji piękną , wokalistką Mashą. Ta pagan-folk-metalowa kapela śpiewa po rosyjsku, odwołując się w swoich tekstach i warstwie muzycznej do kultury i tradycji plemion słowiańskich.

- Ich koncert był tak ciekawy, że nawet w momencie gdy nad Sosiną przeszło oberwanie chmury, publiczność nawet na moment nie opuściła miejsca przed sceną - relacjonuje dalej pan Dawid.

Fani metalu uważają, że Metalfest 2013 w Jaworznie był okazją do tego, aby miłośnicy tego rodzaju muzyki poczuli się jak jedna wielka rodzina. Na MF nie istniała granica między światem gwiazd i publiczności . Nierzadko fani spotykali na terenie festiwalu gwiazdy robiąc sobie z nimi spontaniczne fotki albo zamieniając po prostu kilka zdań.

- Oczywiście było też specjalnie przygotowane miejsce do tego typu spotkań, ale nawet "po godzinach" członkowie kapel nie mieli nic przeciw temu, by podtrzymywać dobry kontakt z fanami. Z drugiej strony nie zauważyłem tez nachalnego działania fanów - wyjaśnia Domagalski.

Fani mówią wiele pozytywnych rzeczy na temat festiwalu. Wady jednak się znalazły - panował brak jakiejkolwiek komunikacji (poza taksówkami). Słabo oznaczono też dojazd do terenu festiwalu. Na hałasy narzekali też mieszkańcy okolicznych dzielnic. Na naszym portalu jaworzno.naszemiasto.pl twierdzą, że Metalfestu słuchali bez wychodzenia z domu...