Food Trucki odjechały z Jaworzna w niedzielę po 21. Wcześniej, przez trzy dni, licząc od piątku 2 września, kusiły aromatem dań szybkiej kuchni.
Mobilne menu
Szefowie mobilnych kuchni serwowali między innymi klasyczne burgery, frytki tradycyjne i belgijskie, węgierskie langosze, meksykańskie burrito w wydaniu francuskim, amerykański zapiekany ser.
- Najpyszniejsze są czarne bułeczki z szarpaną kaczką - opowiadała, zajadając się ulubionym przysmakiem, Katarzyna Borowiec, która na zlot Food Trucków przyszła z 10-letnim synem i nastoletnią córką. - Syn zajada się nachosami z sosem pomidorowym i bazylią na ciepło - dodaje Borowiec.
16-letnia córka pani Katarzyny ma bardziej klasyczne gusta.
- Moim numerem jeden jest kentucky chicken - zachwala swoją potrawę nastolatka.
Zabrakło pierożków z wodorostami
Wielu jaworznian z niecierpliwością wyczekuje corocznego zlotu restauracji na kołach. Najbardziej poszukiwanym przez większość mieszkańców były pierożki z wodorostami.
- Kurcze, zawsze na zlocie były zapiekane pierożki z warzywami i wodorostami z dodatkiem sosu sojowego. Pychota. Wielka szkoda, ze w tym roku ich zabrakło - żali się Krzysztof Zachariasz.
Panowie gustowali w kremowej zupie z pomidorów ze śmietaną, bazylią, serwowaną z ostrym chili i innymi przyprawami z piekła rodem.
- Normalnie twarz wykręca, ogień - ilustruje swoje doznania smakowe Artur Polakowski.
Desery, piwo i ceny z Bristolu
Ostrość smaku można było przełamać regionalnymi piwami. Fani słodkości zajadali się węgierskimi kurtoszami i tajskimi lodami.
- Jesteśmy tu codziennie, chcemy wszystkiego spróbować - zdradza Adrianna Kamińska. - Córka obowiazkowo zalicza codziennie klasycznego burgera z podwójną wołowiną. Ja nie mogę oderwać się od frytek z batatów z sosem słodkie chili - dodaje Kamińska i razem z koleżanką dokupuje jeszcze zestaw frytek belgijskich, tajskie lody, pierożki bazoi i lokalne piwo.
Menu kuchni na kołach, jak zauważają mieszkańcy, nie należy do najtańszych.
- Smaki boskie, ale ceny jak w Bristolu - komentuje Kordian Guzik, który na jaworznicki Rynek przyszedł z żoną, małą córeczką i psiakiem. Wszyscy znaleźli coś dla siebie.
Food Trucki odjechały z Jaworzna w niedzielę, 4 września, po godzinie 21. Mieszkańcy już za nimi tęsknią.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?