Podopieczne Mariusza Łozińskiego zaliczyły falstart, przegrywając pierwszego seta, lecz już w drugim, dzięki świetnej postawie Joanny Kowalskiej oraz grze bombardujących rywalki z obu skrzydeł Magdaleny Zawiślak i Moniki Pieleckiej, zdemolowały siatkarki z Krzanowic. Gdy na dodatek wygrały trzecią partię wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Nic bardziej mylnego. W następnej odsłonie przeciwniczki pieczołowicie powiększały swoją przewagę, korzystając z błędów miejscowych i doprowadziły do decydującej partii.
A w niej brylowały te same zawodniczki z Jaworzna - Pielecka, Zawiślak, Kowalska… Rywalki jednak się nie poddawały i zdołały doprowadzić do remisu po 11. Pielecka wzięła wtedy sprawy w swoje ręce i po profesorsku obiła blok zawodniczek z Krzanowic, a po chwili Zawiślak zaliczyła asa serwisowego! Przy siatce zrobiło się jeszcze nerwowo, ale horror zakończyła Kowalska i tym samym jaworznianki wygrały swoje ostatnie ligowe spotkanie w tym roku 3:2 (22:25), (25:13), (25:18), (18:25), (15:12).
Siatkarze Energetyka byli natomiast bardzo blisko wygrania na parkiecie trzeciej drużyny I ligi, GTPS-u Gorzów Wielkopolski. Podopieczni Sławomira Gerymskiego prowadzili w setach już 2:1, lecz ostatecznie ulegli po tie breaku (25:22), (15:25), (25:21), (23:25), (12:15).
Więcej o występach naszych siatkarskich zespołów w piątkowym wydaniu Tygodnika Powiatowego w Jaworznie.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?