Czy Kraków to przekleństwo naszych miast?

To właśnie Kraków obok Warszawy i Wrocławia jest miastem, do którego najchętniej wyjeżdżają młodzi Ślązacy. Jest też światową stolicą usług dla biznesu (wg firm Global Services i Tholons - wyprzedził Pekin, Buenos Aires, Kair i Sao Paulo). Doceniono to, że w Krakowie ulokowały się duże międzynarodowe przedsiębiorstwa, takie jak m.in. Capgemini, Google, IBM i Microsoft.
By dorównać takiemu miastu, Katowice, Sosnowiec, Gliwice, Bytom czy Rybnik muszą zerwać z wizerunkiem regionu, kojarzonego z brudnym górnikiem wracającym z szychty.

- Niestety, często nadal właśnie tak jesteśmy postrzegani. Tak naprawdę potrzeba pokolenia, by to zmienić - podkreśla prof. Andrzej Barczak z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.
Jego zdaniem Kraków i Katowice to dwa niezwykle prężne, ale też o odmiennej specyfice ośrodki, które od lat się wspierają.

- Katowice naprawdę się sprężają. Zmiany widać już przy wjeździe do miasta. Jest piękne, nowoczesne. Emanuje energią młodości. To zaś fantastycznie uzupełnia się z krakowską tradycją, kulturą, nauką - podkreśla prof. Barczak.

Co Kraków dał Śląskowi? Trzeba cofnąć się w czasie do okresu międzywojennego. Po podziale Górnego Śląska - Kraków stał się zapleczem naukowym dla śląskiego przemysłu Wcześniej był nim Wrocław. To w Krakowie pod koniec lat 20. zainicjowano badania nad Śląskiem, jego historią. Tam też powstał Komitet Historii Śląska, a następnie Komitet Wydawnictw Śląskich przy Polskiej Akademii Umiejętności. To z filii Uniwersytetu Jagiellońskiego powstał też Uniwersytet Śląski.

- Teraz zaś Kraków poparł Katowice w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Choć nie udało się nam wygrać, to imprezy zaplanowane wspólnie z Krakowem odbędą się - mówi Jakub Jarząbek, rzecznik prezydenta Katowic.

Dodaje, że rzeczywiście pomiędzy miastami istnieje rywalizacja o inwestorów.

- To jednak nie zmienia faktu, że współpracę z tym miastem bardzo sobie chwalimy. Jest pomiędzy nami ogromna sympatia i to odwzajemniona - podkreśla.

Jego zdaniem od kilku lat mamy do czynienia z nowym zjawiskiem. Pracownicy zachodnich korporacji, firm z siedzibą w Krakowie przenoszą się do Katowic. Tu mieszkają. - U nas żyje się taniej, jest lepsza komunikacja. To właśnie dla takich osób, a dokładnie ich dzieci - otworzyliśmy anglojęzyczną szkołę - mówi Jarząbek.

Od lat mówi się także, że na osi Kraków - Katowice powinien powstać jeden olbrzymi organizm gospodarczy, naukowy i kulturalny. Kraków - z gigantycznym potencjałem naukowym i kulturalnym, Katowice - z tak samo wielkim potencjałem przemysłowym i rozbudowujące swój świat nauki i kultury. Powinny przyciągać się w naturalny sposób.

Współpraca woj. śląskiego i Małopolski jest faktem. W tym roku marszałkowie obu województw podpisali umowę o stworzeniu wspólnej strategii.
* Dzięki temu łatwiej ma być wspólnie rozwijana m.in. komunikacja, wymiana turystyczna, badania naukowe.
* Wszystko to ma podnieść poziom konkurencyjności wobec innych metropolii w Polsce i w Europie.
* Na liście priorytetów współpracy znalazły się też transport, ochrona środowiska i turystyka.
* Planowana jest budowa dróg i wspólny zakup pociągów za 100 mln zł.
* Uregulowane ma też być zagospodarowanie dorzecza Wisły, by skuteczniej chronić mieszkańców regionów przed powodziami.