Pani Barbara zaprezentowała je na finisażu wystawy „Leśmianowe duchy” w Teatrze Sztuk. To sześć ujęć, powstałych pod wpływem filmu, w którym łódzcy artyści zaprezentowali twórczość Bolesława Leśmiana. Pracowała nad nim również Barbara Wójcik-Wiktorowicz.
- Patrząc z bliska na moje obrazy, można zauważyć swego rodzaju tkankę strukturalną, w którą uwielbiam się bawić - zaznacza artystka. - W tym braku kolorów jest tak naprawdę sporo barw, faktur, przecierek, wmontowany piasek i różnego rodzaju wypukłe elementy, wycinane lub wydzierane z tektury. Oprócz plamy malarskiej, jest też i rysunek - opisuje.
Obrazami jaworznianki jest zachwycony inny malarz z Jaworzna, Jacek Gąsior. To on namówił panią Barbarę, by pokazała innym swoje malarskie dokonania. -Do tej pory znałem Basię jako osobę, która działa w sferze teatru, scenografii, kostiumologii i reżyserii. Okazało się jednak, że skończyła też fakultet malarski - wyjaśnia artysta. - W malarstwie Basi fascynuje mnie rozbieżność między jej temperamentem a jej obrazami, które są bardzo stonowane, wyważone. To takie świetliste nokturny, czyli coś bardzo smutnego, ale w rozjaśnionych kolorach. Ktoś, kto zna się na tym, na pewno zauważy, ile pracy autorka włożyła w to, by osiągnąć jakąś barwę. Co też ważne, w każdej pracy pojawia się symptom charakteru Basi w postaci kreski. To swoiste pomieszanie typowego obrazu malarskiego z grafiką. Miejscami ta kreska jest histeryczna. To tam Basia dawała upust swojej energii na obrazie - kwituje.
Na finisażu zebrani wysłuchali piosenki aktorskiej w wykonaniu Dariusza Wiktorowicza i sióstr Goławskich. Muzykę do poezji skomponował Dariusz Wiktorowicz.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?