Zwycięstwo i porażkę zanotowali piłkarze Cieżkowianki

W historii dotychczasowych potyczek między oboma drużynami na stadionie w dzielnicy Czeladzi - Piaski, przeważnie górą był miejscowy Górnik. Tylko raz, przed dwoma laty, gdy Ciężkowianka zdobyła mistrzostwo sosnowieckiej klasy A zawodnicy z Ciężkowic wygrali aż 4:0.

W poprzednią sobotę ciężkowicki team był poważnie osłabiony kadrowo. Z różnych powodów na zawody nie pojechało kilku podstawowych zawodników. Szczególnie odczuwalny był brak będących ostatnio w dobrej formie Wierzbika i Psiody.

Na dodatek na ławce trenerskiej zabrakło tym razem trenera Marka Musiała, którego z konieczności zastąpił prezes Janusz Ciołczyk.

Z konieczności na pozycji ostatniego stopera wystąpił etatowy rozgrywający Mariusz Suwaj i z powierzonego zadania wywiązał się należycie. W rolę defensywnego pomocnika, odpowiedzialnego za ograniczenie do minimum poczynań, najlepszego zawodnika gospodarzy Marcina Paula wcielił się Michał Bosak.

Pierwsza połowa meczu to optyczna przewaga jaworznian. I znakomita postawa na przedpolu Kominiaka. Ofiarność i determinacja defensorów sprawiły, iż Ciężkowianka nie straciła bramki. Z kolei jaworznianie - Wojtaszek, Wrona i Motyka - usiłowali sforsować obronę gospodarzy, ale bez skutku.

Po przerwie w miejsce faulowanego Tomasza Lasera wszedł Patryk Kornaga. I trzeba przyznać, że jego dynamiczne ofensywne akcje prawym skrzydłem spowodowały zamęt w szeregach defensywy miejscowych. Przyniosło to efekty kilka minut później. W 53. min po dynamicznym rajdzie Kornagi, Wyka efektownym uderzeniem znalazł sposób na bramkarza miejscowych. Minutę później szarżę Tomasza Ciołczyka wykończył precyzyjnym strzałem Marcin Wrona. Ten sam zawodnik pięć minut później podwyższył wynik na 3:0!

Z każdą kolejną minutą w grę gości wkradała się jednak niefrasobliwość. Wykorzystał to Marcin Paul, który w 78. i 88. min. zdobył dwie bramki. Na szczęście w ciężkowickim zespole prawdziwym jokerem okazał się świeżo wprowadzony Krzysztof Wadowski, który zachował zimną krew i ustalił końcowy rezultat na 4:2. Kibice Ciężkowianki mogli więc odetchnąć z ulgą.

Niestety, na własnym boisku w minioną sobotę Cieżkowiance nie udało się już zdobyć trzech punktów. W meczu z Orkanem Piekary Śląskie stawką nie były tylko ligowe punkty, ale i miejsce w tabeli.

Zwycięzca spotkania zapewniał sobie w praktyce czwarte miejsce w tabeli po rundzie jesiennej. Po dość zaciętej walce goście wygrali 2:1. Teraz na Cięzkowiankę czeka jeszcze jeden mecz - 11 listopada z Unią Ząbkowice z Dąbrowy Górniczej. Rywalem z dolnej części tabeli.

Wyniki:

KS Górnik Piaski - LKS "Ciężkowianka 2:4 (0:0).

Skład - Ciężkowianka: Kominiak - Pacuła (od 82" Wadowski), Suwaj, Sawaniewicz, Wojtaszak - Laser (od 46" Kornaga), Motyka, Bosak (od 55" Grodzki), Wyka - Wrona (od 73" Pieczara), Ciołczyk Tomasz.

Ciężkowianka Jaworzno - Orkan Dąbrówka Wielka (Piekary Śląskie) 1:2.

Tabela Liga Okręgowa Katowice II grupa:

1. Górnik 09 Mysłowice 15 39

2. Wyzwolenie Chorzów 15 39

3. Podlesianka Katowice 15 31

4. Orkan Dąbrówka Wielka (Piekary Śląskie) 15 25

5. Ciężkowianka Jaw. 15 25.