Nie ma lepszego sposobu na poznanie specyfiki zawodu niż otrzymać informacje z pierwszej ręki. Z takiego założenia wyszła dyrekcja Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 4 w Bełcha-towie, która na spotkanie promujące powstanie pierwszej w województwie klasy stewar-des zaprosiła bełchatowiankę Aleksandrę Olejniczak, pracującą od blisko dziewięciu lat jako stewardesa w norweskich liniach lotniczych.
Bełchatowianka i jej kolega Krzysztof Krzyżanowski, pracujący w tych samych liniach, opowiadali uczniom o lepszych i gorszych stronach swojego zawodu.
- Gdybym miała wybierać raz jeszcze, to sto razy wybrałabym tę samą drogę - mówi Aleksandra Olejniczak. - Jest to ciekawa praca, każdy dzień jest inny, codziennie poznaję nowych, interesujących ludzi. No i praca w chmurach to najlepszy widok z biura, jaki może być - żartuje.
Podczas spotkania w szkole nie kryła jednak, że zawód stewardesy wiąże się również z dużą odpowiedzialnością za bezpieczeństwo pasażerów, ale i ze znajomością języków obcych.
Do klasy, którą szkoła planuje uruchomić od września, dostaną się tylko najlepsi. Młodzież będzie uczyć się aż pięciu języków, historii lotnictwa pasażerskiego, bezpieczeństwa wewnętrznego, prawa lotniczego czy komunikacji werbalnej. Praktyki odbywać będzie na łódzkim lotnisku Lublinek.
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?