Jest takie porzekadło, że jeśli drużyna, prowadząc po dwóch setach, nie wygrywa go w trzech, to przegrywa mecz w pięciu setach. Ta opinia potwierdziła się w meczu siatkarek z Jaworzna, które wyjechały, by walczyć w meczu 9. kolejki II ligi kobiet grupy 2 z zespołem Gaudia Trzebnica.
Siatkarki MCKiS przegrywały 0:2 w setach, a mimo to potrafiły odwrócić losy spotkania i zwyciężyć na parkiecie rywalek 3:2. Po pierwszej rundzie podopieczne trenera Mariusza Łozińskiego ostatecznie uplasowały się na wysokim piątym miejscu.
Bez emocji
Dwa pierwsze sety to ledwie poprawna gra jaworznianek, które nie mogły się odnaleźć na parkiecie rywalek. Brakowało zrozumienia w zespole. Siatkarki z Jaworzna słabo serwowały, na dodatek z przyjęciem serwisów rywalek też był duży kłopot.
Trudno więc było się dziwić, że zawodniczki Gaudii kontrolowały wynik meczu. Nie pomogły kolejne roszady czynione przez trenera Łozińskiego. Za Olgę Samul weszła w połowie pierwszego seta Joanna Łoś. Prawda jest taka, że nie funkcjonował atak złożony z chwalonej w ostatnim meczu Moniki Pieleckiej oraz Jagody Pstraś.
Pierwszy set przegrały jaworznianki do 16. Kolejna partia to wygrana zespołu z Trzebnicy do 19. Mimo, że prowadzenie 9:5 objęły siatkarki MCKiS.
Zmiany w składzie
Dopiero trzeci set to odważniejsza gra ze strony gości. Na pozycji libero pojawiła się w miejsce młodej Barbary Łopackiej - Katarzyna Suska, a w przyjęciu Małgorzatę Bojko zastąpiła Karolina Kuryło. W pewnym momencie wydawało się, że mimo lepszej gry gospodynie wygrają w trzech setach. Prowadziły już 19:16! Wtedy trener Łoziński jeszcze raz dokonał zmian: na parkiet weszła Barbara Kowalska i ponownie Małgorzata Bojko. Od tego momentu rolę się odwróciły.
Zawodniczki MCKiS zaczęły dyktować warunki gry. Doprowadziły do remisu 23:23 w secie, by wygrać go właśnie do 23.
Waleczne jaworznianki
W czwartej partii mecz był bardzo wyrównany. Oba zespoły walczyły o każdy punkt. Jaworznianki prowadziły 6:3, by za chwile na tablicy wyników widniał rezultat 8:8, potem 12:12. Ostatnia część tego seta to znakomita postawa Jaworzna w obronie. Wybloki, bloki, odbiór ataków rywalek, to wszystko funkcjonowało na bardzo dobrym poziomie. Na dodatek w ataku szalała Monika Pielecka. Dzięki temu MCKiS zwyciężył do 19!
Tie-break to prawdziwy horror. Gospodynie prowadziły już 9:6. Dwa wzięte czasy przez trenera gości przyniosły w końcu efekty. Jaworznianki wróciły do swojej dobrej gry, a rywalki zaczęły popełniać proste błędy. Ostatecznie Jaworznianki wygrały tego seta 15:11, a w całym meczu 3:2.
MKS Gaudia Budmel Trzebnica - MCKiS Jaworzno 2:3
(25:16, 25:19, 23:25, 19:25, 11:15)
Skład MCKiS: M. Bojko, I. Knapik, M. Pielecka, J. Pstraś, K. Sawaniewicz, O. Samul, B. Łopacka (libero) oraz J. Łoś, K. Kuryło, B. Kowalska, K. Suska.
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?