Zabawa w rytmie rocka

Wiele działo się podczas minionego weekendu na stadionie Azotanii przy ul. Moniuszki. W sobotę odbyła się impreza pod hasłem "Pożegnanie lata", w wczoraj zorganizowano tam Dożynki Miejskie.
Stadion Azotanii stał się już tradycyjnym miejscem wszelakich imprez plenerowych. W sobotę na płycie boiska zgromadziło się ponad 2 tys. jaworznian, aby wspólnie symbolicznie pożegnać wakacje i lato. Na scenie zaprezentowały się formacje Port Side oraz Cree, ale bez wątpienia gwiazdą wieczoru była Patrycja Markowska.

To jej występ zgromadził największą publiczność i to przy jej muzyce publiczność najlepiej się bawiła, choć koncert rozpoczął się ze sporym poślizgiem. Artystka zaskoczyła wszystkich umiejętnością nawiązywania kontaktu z publicznością. Dwaj młodzi jaworznianie dali się nawet namówić na wyjście na scenę i zaprezentowanie w świetle jupiterów swoich torsów. Ze sceny piosenkarka emanowała radością i żywiołowością.

- Zachowuje się dokładnie tak samo, jak jej ojciec. Ma to chyba w genach - ekscytował się trzydziestokilkuletni mężczyzna. - Byłem na różnych koncertach, ale ten jest dla mnie prawdziwym hitem.

Jaworznianie nie szczędzili gardeł, aby wraz z Markowską odśpiewać jaj najbardziej znane przeboje. Była też okazja do życzeń, bowiem właśnie w sobotę artystka obchodziła swoje imieniny.

Zupełnie inny charakter miały niedzielne dożynki, które rozpoczęły się o godz. 15 uroczystą mszą św. w kościele p. w. św. Barbary. Stamtąd w uroczystym pochodzie uczestnicy udali się na Azotanię, gdzie odbyły się tradycyjne uroczystości dożynkowe. Na scenie zaprezentowały się ludowe zespoły śpiewacze, a nieco później - Jurgusie i zespół Sfora Doktora. Zorganizowano również wystawę płodów rolnych i maszyn rolniczych.