Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypoczywający na Sosinie mężczyzna trafił do szpitala po ukąszeniu żmii. Pomogli policyjni wodniacy i strażnicy miejscy

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Działania ratunkowe podjął wspólny patrol policji i straży miejskiej, pełniący służbę na rowerach.
Działania ratunkowe podjął wspólny patrol policji i straży miejskiej, pełniący służbę na rowerach. pixabay.com
Wypoczywający na Sosinie w miniony piątek mężczyzna może mówić o szczęściu. Późnym popołudniem został ukąszony przez żmiję zygzakowatą. Szybka reakcja policjantów z patrolu wodnego oraz strażników miejskich, ocaliła mu zdrowie, a może nawet życie.

Teren Sosiny, na którym nie brakuje podmokłych fragmentów lasu, wilgotnych łąk, kamieni i moczarów jest naturalnym siedliskiem, na którym chętnie zadomowią się żmije. Te jadowite polskie węże atakują rzadko, ale może zdarzyć się to, gdy np. przypadkiem nadepniemy na gada. Przekonał się o tym mężczyzna wypoczywający w miniony piątek nad Zalewem.

Szybka reakcja służb patrolujących akwen

Około godziny 17 łączony patrol policji wodnej i straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o ukąszeniu mężczyzny przez żmiję.

-Policyjni wodniacy z jaworznickiej komendy patrolowali akwen wodny Sosina. Około godziny 17 otrzymali informację, że mężczyzna odpoczywający przy akwenie został ukąszony przez węża. Na miejscu działania pomocowe podjął wspólny patrol policji i straży miejskiej, pełniący służbę na rowerach. Poszkodowany posiadał na ręce ślady ugryzienia, jak się okazało przez żmiję zygzakowatą - informuje sierż. sztab. Justyna Wiszowaty, zastępca rzecznika prasowego KMP w Jaworznie.

.
Z uwagi na zagrożenie życia i zdrowia mężczyzny, mundurowi niezwłocznie, przy użyciu sygnałów uprzywilejowanych, przetransportowali mężczyznę do szpitala w Jaworznie, gdzie został przekazany pod opiekę lekarzy.

- Podczas transportu funkcjonariusze na bieżąco monitorowali czynności życiowe mężczyzny, które przekazywali dyspozytorowi SOR - dodaje rzeczniczka.

Co robić, zanim trafimy do szpitala

Początkowe objawy ukąszenia mogą ograniczyć się do słabego bólu i zaczerwienienia. W miejscu ukąszenia widoczne są dwa symetryczne ślady po zębach jadowych, oddalone od siebie o około 1 cm. Z czasem ból, tkliwość uciskowa oraz obrzęk i zasinienie narastają. Maksymalne stężenie jadu w osoczu występuje 0,5–4 godzin po ukąszeniu, a okres jego półtrwania to 6–16 godzin. Jad żmii działa między innymi hemolitycznie, może uszkodzić nerki i spowodować skazę krwotoczną.Ukąszenie jest groźne głównie z uwagi na możliwą reakcję anafilaktyczną. Ogólnoustrojowe objawy zatrucia, czyli sytuacja bezpośredniego zagrożenia życia, mogą wystąpić już w ciągu 7–20 minut od zdarzenia
Kiedy ukąsił nas wąż, przede wszystkim należy oddalić się z miejsca, gdzie natknęliśmy się na gada, aby zapewnić bezpieczeństwo poszkodowanemu i ratownikowi. Następnie, aby zmniejszyć wchłanianie toksyny jadowej, trzeba unieruchomić kończynę, także do maksimum ograniczyć aktywność ruchową poszkodowanego, co zapobiegnie szybkiemu rozprzestrzenianiu jadu w organizmie. Jak najszybciej wezwać służby ratunkowe, aby poszkodowanemu podać antytoksyny, zwłaszcza u dziecka; konieczny jest transport do szpitala.

Piątkowa akcja była pierwszą w tym sezonie sytuacją związaną z ukąszeniem przez węża. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych zakończyła się szczęśliwie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto