Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Joseph Colley: Taka gra nas cieszy

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Bartek Ziółkowski/wislakrakow.com
To jest czas Josepha Colleya w barwach Wisły Kraków. Piłkarz ostatnio obchodził mały jubileusz gry w koszulce z białą gwiazdą na piersi, bo rozegrał już tych spotkań 52. Co jednak najważniejsze, ostatnio Colley jest po prostu w świetnej formie. Gra znakomicie, jest praktycznie nie do przejścia. Tak samo było w spotkaniu z Miedzią Legnica.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Każdy mecz jest ważny, każde zwycięstwo jest ważne, ale jeśli wygrywasz przed przerwą na mecze reprezentacji to dajesz sobie spokojniejsze dwa tygodnie. Dlatego ta wygrana cieszy tym bardziej - powiedział nam Joseph Colley po zakończeniu piątkowego spotkania.

Dla Wisły starcie z Miedzią nie było łatwe. Długimi minutami było przede wszystkim dużo walki, wymiany ciosów w środkowej strefie. Dopiero sama końcówka przyniosła wiślakom bramkowe zdobycze i ostatecznie zwycięstwo 2:0. Joseph Colley tłumaczy: - W tej lidze każdy na nas mobilizuje się szczególnie. Trzeba przyznać, że Miedź była dobrze zorganizowana, że walczyła mocno. Tym bardziej możemy cieszyć się, że ostatecznie złamaliśmy ich opór i wywalczyliśmy trzy punkty.

Wisła wygląda ostatnio dobrze w obronie przede wszystkim dlatego, że dobrze prezentują się jej stoperzy. Nie będzie przesadą stwierdzić, że Alan Uryga i Joseph Colley to bardzo mocna kandydatura do miana najlepszego duetu środkowych obrońców w całej I lidze. Jaka jest tajemnica takiego obrazu gry defensorów Wisły? Joseph Colley zapytany o to uśmiecha się i mówi: - My po prostu cieszymy się wspólną grą z Alanem. Codziennie ciężko pracujemy na treningach, żeby tak to wyglądało w meczach. Pracujemy na to, żeby dobrze współpracować. I rzeczywiście trzeba przyznać, że w ostatnim czasie ta nasza kooperacja wychodzi całkiem dobrze.

Można momentami odnieść wrażenie, że Colley z Urygą rozumieją się bez słów na boisku. Ten pierwszy o komunikacji między stoperami Wisły opowiada w ten sposób: - Alan mówi po angielsku, więc jeśli chodzi o taką boiskową komunikację, nie ma między nami najmniejszych problemów. Zresztą w czasie gry wystarczą takie proste zwroty, słowa, żeby sobie podpowiadać. Myślę, że widać, że ta nasza komunikacja jest bardzo dobra.

Joseph Colley ma obecnie dobry czas w Wiśle, ale przecież nie zawsze tak było, bo zawodnik miał kilka zakrętów odkąd trafił do Krakowa. Teraz wygląda jednak na to, jakby wyczyścił głowę, skupił się tylko na grze, co wychodzi na dobre zarówno jemu jak i całej drużynie. Colley przyznaje, że to właśnie efekt czystej głowy. Mówi: - To prawda, trzeba koncentrować się na tym, co masz do zrobienia na boisku. Najpierw na pracy na treningu, później już w trakcie meczu. To, co jest bardzo ważne w grze na mojej pozycji, to pełna koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty. W każdej chwili musisz być gotowy, że rywal wyprowadzi np. kontratak i trzeba będzie go powstrzymać. Jeśli jesteś skoncentrowany, to łatwiej o dobre interwencje.

W tym roku Joseph Colley więcej udziela się w ofensywie. Widać wyraźnie w kolejnych meczach, że zawodnik nie tyle nawet dostał pozwolenie, co instrukcje, że ma grać bardziej do przodu, wyprowadzać piłkę spod swojej bramki do ataku. On sam przyznaje, że taki pomysł na jego grę bardzo mu odpowiada. Mówi na ten temat w następujący sposób: - Bardzo dużo pracujemy od początku, gdy przyszedł nowy trener, żeby wdrożyć jego system, pomysł na grę i to prawda, że w tym wszystkim mam nieco więcej próbować wyjść ofensywnych. Chodzi o wprowadzanie piłki do drugiej linii, dzięki czemu robimy tam przewagę. Ja bardzo dobrze czuję się w takiej taktyce. Szczerze, bawię się taką gra, sprawia mi ona dużą przyjemność.

Teraz przed Wisłą przerwa na mecze reprezentacji, a po niej rozpocznie się bardzo ważny czas dla przyszłości tej drużyny, również klubu. Joseph Colley zdaje sobie z tego sprawę i jednocześnie podkreśla: - To ekscytujące, że czeka nas taki czas. Nie ma chyba nic lepszego dla piłkarza niż mierzyć się z takimi wyzwaniami. Będziemy teraz ciężko pracować, żeby być gotowym na te wszystkie mecze, a później chciałbym, żebyśmy bawili się naszą grą i żeby przynosiła ona zwycięstwa w tych ważnych meczach, które nas czekają.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Joseph Colley: Taka gra nas cieszy - Gazeta Krakowska

Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto