MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wicelider na własnym parkiecie uległ Energetykowi

Jarosław Adamski
Na parkiecie w Nysie zabrakło Rzędzickiego i Kosteckiego, jednych z podstawowych graczy przyjezdnych, a mimo tego to goście wyjechali z dwoma punktami! Czy to tylko przypadek przekonamy się już niebawem.

Na parkiecie w Nysie zabrakło Rzędzickiego i Kosteckiego, jednych z podstawowych graczy przyjezdnych, a mimo tego to goście wyjechali z dwoma punktami! Czy to tylko przypadek przekonamy się już niebawem.

Energetycy ostatni tego typu sukces zanotowali w meczu z liderem z Sosnowca, grając u siebie. Po tamtym meczu nadeszła seria porażek. Teraz może być inaczej. Choć hurra optymiści powinni pamiętać o wyjątkowo nierównej grze zespołu z Jaworzna.

Mecz stał na dość dobrym poziomie. Najwidoczniej jednak siatkarze z Jaworzna potrafią się spinać na te najważniejsze potyczki, nawet grając z teoretycznie silniejszymi drużynami.

Wyjątkowo zacięty bój toczyły obie drużyny niemal od początku spotkania. Choć pierwsze dwa sety zarówno jedni, jak i drudzy wygrali do 19.

Na pochwały zasłużyli niemal wszyscy zawodnicy Energetyka. Coraz lepiej na środku ataku poczyna sobie Jarosław Tepling, z dobrej strony pokazał się rozgrywający Krzysztof Antosik, który wszedł na boisko w roli zmiennika.

Jaworznianie w tym spotkaniu wyróżniali się szczególnie ofiarna grą w obronie. Obrony Piotra Deszcza, czy Libero przyjezdnych Jaszewskiego mogły się podobać nawet rozsierdzonym kibicom z Nysy.

Gospodarze tego meczu mimo wszystko nie mogą zaliczyć go do udanych. Wyraźnie zabrakło koncentracji, a na dodatek rywale postawili poprzeczkę naprawdę wysoko. Czego miejscowi raczej się nie spodziewali.

Trzeci set padł co prawda łupem zawodników z Nysy, ale dopiero po dramatycznej końcówce (31: 29). Czwarta odsłona meczu to już wygrana jaworznian 25: 23. W tie-breaku natomiast oba zespoły walczyły punkt za punkt.

Nieco więcej szczęścia i zimnej krwi zachowali zawodnicy Energetyka i zapewne dzięki temu wygrali 16: 14, a w całym meczu 3: 2. Spotkanie zakończył blok jaworznian (zablokowany Daniel Wilk przez Marka Nowaka).

AZS PWSZ Nysa – Energetyk Jaworzno 2:3 (25:19, 19:25, 31:29, 23:25, 14:16).
Skład – MCKiS Energetyk Jaworzno: M. Nowak, Skrzypiński, Szopa, Tepling, Deszcz, Golec, Jaszewski (libero) oraz Antosik, Bielicki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto