Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walec z Ciężkowic

Patryk Drabek
Uwagi trenera Piotra Szczotki przyniosły skutek i piłkarze Ciężkowianki zmazali plamę po remisie z KP Sarnów, gromiąc Strażaka Mierzęcice
Uwagi trenera Piotra Szczotki przyniosły skutek i piłkarze Ciężkowianki zmazali plamę po remisie z KP Sarnów, gromiąc Strażaka Mierzęcice fot. Patryk Drabek.
W poprzedniej kolejce Ciężkowianka zremisowała bezbramkowo w Sarnowie i wielu rywali, w tym zajmujący drugie miejsce Pionier Ujejsce, liczyło na to, że kwestia awansu do klasy okręgowej jest jeszcze sprawą otwartą. Piłkarze z Jaworzna w najlepszy możliwy sposób odpowiedzieli na te spekulacje i rozbili przed własną publicznością czołową drużynę rozgrywek.

- Spodziewaliśmy się, że rywale zagrają defensywnie i nastawią się na kontry - mówił szkoleniowiec Ciężkowianki, Piotr Szczotka.

Piłkarze Strażaka nie zamierzali jednak murować bramki i zostali za to ukarani. Wracali z Mierzęcic z bagażem pięciu bramek, choć to oni mogli objąć prowadzenie, gdy głową uderzał Damian Dramski. Tomasz Palian nie miałby nic do powiedzenia, ale futbolówka na szczęście odbiła się od słupka. Gospodarze na nic więcej już nie pozwolili swoim rywalom, a ta sytuacja podziałała na nich, jak przysłowiowa płachta na byka. W 5. minucie lewą stroną popędził Tomasz Ciołczyk i wyłożył piłkę Radomirowi Jarzynce, a supersnajper Ciężkowianki nie mógł pomylić się w tej sytuacji. "Jarza" był bezlitosny dla rywali także osiem minut później i od tego momentu na boisku istniała już tylko jedna drużyna. Po uderzeniach Tomasza Ciołczyka i Kamila Kądziołki, Ciężkowianka prowadziła już 4:0 i to po pół godzinie gry!

- Cieszy mnie to, że zdobywamy bramki po akcjach, które wcześniej ćwiczymy na treningach. Po "wpadce" w Sarnowie przystąpiliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani i zmobilizowani. Na szczęście chłopakom wszystko na boisku wychodziło - podkreślał trener Piotr Szczotka.

Po zmianie stron rywale zdołali zdobyć honorowe trafienie, a na listę strzelców wpisał się... Adrian Prażmowski. Defensor jaworznickiej drużyny zrehabilitował się jednak na siedem minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Po rozegraniu rzutu rożnego i dośrodkowaniu Marcina Psiody, Prażmowski uderzał głową już do właściwej bramki i ustalił rezultat tego pojedynku.

Ciężkowianka: Palian - Grodzki, Prażmowski, Rapacz (11. Milewski), Ślusarczyk, Kądziołka (60. Wyka) Psioda, Bulga (71. Bolisęga), Pieczka (79. Struski), Jarzynka, Ciołczyk. Jutro "jedenastka" lidera sosnowieckiej A-klasy zagra na wyjeździe z RKS-em Grodziec, który zajmuje trzecie miejsce w tabeli i ma już 13 punktów straty do Ciężkowianki, choć...

- Gramy przede wszystkim dla siebie i kibiców, a może coś się z tego "wykluje" - podkreśla trener RKS-u, Witold Rzeszutek, dając do zrozumienia, że w Grodźcu nikt jeszcze nie składa broni. Początek spotkania o godz. 16.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto