18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Szczakowej odbyło się kolejne jaworznickie święto plonów, które zgromadziło kilkuset mieszkańców

Anna Zielonka
W ubiegłym roku odbyły się w Jeleniu, a w tym Szczakowej. Z roku na rok są organizowane w różnych dzielnicach miasta, tak aby łączyć wszystkich mieszkańców. Mowa o święcie plonów, czyli dorocznych dożynkach miejskich, które jak zawsze zostały zorganizowane z wielką pompą.

Oprócz uroczystej mszy św. w kościele pw. św. Elżbiety Węgierskiej, było sporo innych ważnych punktów imprezy. Po uroczystościach w kościele jaworznianie w barwnym korowodzie przemaszerowali do Domu Kultury im. Zdzisława Krudzielskiego. Na czele pochodu szły orkiestra dęta i mażoretki, które specjalnie na miejskie dożynki w Jaworznie przyjechały aż z Czech, dokładnie z partnerskiej dla naszego miasta miejscowości Karvina. Jaworznickie Święto Plonów zorganizowali jaworznicki prezydent, Miejskie Centrum Kultury i Sportu i Miejski Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.

Ktoś zapyta: jak to, dożynki w mieście? A tak to. Jaworzno składa się bowiem z dzielnic, które kiedyś były wsiami, a w dużej mierze nadal zachowały wiejski bądź małomiasteczkowy charakter. Choćby na przykład taki Jeleń, który był kiedyś obszarem dworskim, gdzie odbywała się uprawa roli i chów bydła, rosły lasy itd. Dopiero w 1973 roku Jeleń dostał prawa miejskie, aby w 1977 roku stać się dzielnicą Jaworzna.

Z kolei Ciężkowice, Byczyna czy Dąbrowa Narodowa były wiejskimi miejscowościami. Również Jaworzno było kiedyś wsią. Prawa miejskie ma bowiem dopiero od nieco ponad 110 lat. Rolnicze tradycje zachowały się też w Szczakowej, która też była miastem. Dlaczego więc mielibyśmy zapominać o historii jaworznickich ziem? Tym bardziej że do dziś w niektórych miejscach znajdziemy pola uprawne, na których rosną zboża, ziemniaki, buraki i inne płody ziemi. Są też pasieki z ulami, sady, stadniny koni. A jeśli przespacerujemy się po ścisłym centrum Jaworzna niejednokrotnie usłyszymy pianie koguta. Możemy zobaczyć też spacerujący ulicami drób.

W Jaworznie działają prężnie ludowe zespoły śpiewacze, które kultywują lokalne tradycje i przekazują je z pokolenia na pokolenie. Każda jaworznicka dzielnica ma taki zespół. W Jaworznie mamy więc m.in. Borowiaków, Jaworznianki, Dąbrowianki, Jelenianki, Ciężkowianki, Jeziorczanki, Byczynianki, Dobrzanki. Wszyscy spotykają się na ludowych biesiadach, które odbywają się np. w klubie "Relaks" w Niedzieliskach.

A 8 września dożynki dzielnicowe odbędą się w Byczynie. Zapraszamy!

O rolniczej historii Jaworzna z historyczką Marią Leś-Runicką rozmawia Anna Zielonka

Jaki charakter miało rolnictwo w Jaworznie?
Jeszcze w połowie XX w. w Jaworznie istniały kółka rolnicze i spółdzielnie produkcyjne. Pól uprawnych było sporo, jednak rolnictwo było mocno rozdrobnione. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, tutejsze gleby do najlepszych nie należą. A mieszkańcy na uprawę roli z prawdziwego zdarzenia nie mieli czasu, byli górnikami. Rolą zajmowały się żony i dzieci. To było raczej ogrodnictwo.

Po co więc dożynki, skoro Jaworzno jest bardziej przemysłowe niż rolnicze?
Bo to tradycja. Na dożynkach można było się pobawić. Dlaczego więc z tego rezygnować? Poza tym jako taka uprawa przecież istniała. Używano nawet kombajnów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto