Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczakowianka Jaworzno w sezonie 2010/2011

Patryk Drabek
Piłkarze Szczakowianki wygrali 21 spotkań, pięć zremisowali, a cztery razy schodzili z boiska pokonani. Legitymowali się bilansem bramkowym 70:23.
Piłkarze Szczakowianki wygrali 21 spotkań, pięć zremisowali, a cztery razy schodzili z boiska pokonani. Legitymowali się bilansem bramkowym 70:23. Patryk Drabek
Podsumowujemy niezwykle udany sezon Szczakowianki Jaworzno. Główny cel postawiony przed piłkarzami został zrealizowany

Udana jesień i wyjątkowo radosna wiosna w wykonaniu jaworznian sprawiły, że przeskok o szczebel wyżej w ligowej hierarchii stał się faktem. Zima była w „Szczaksie” niezwykle gorąca ze względu na ruchy transferowe. Zespół pożegnał Paweł Cygnar, a zanosiło się także na drugie osłabienie, a konkretnie odejście bramkostrzelnego Pawła Wasilewskiego. „Wasyl” ostatecznie pozostał, ale w ostatniej rundzie był cieniem zawodnika z piłkarskiej jesieni. Dodatkowo po tym jak wręcz wymuszał na działaczach swój transfer do Szreniawy Nowy Wiśnicz jego pozycja w drużynie nie była już tak mocna.

W roli snajpera zastąpił go Grzegorz Kmiecik, który gdy już się tylko przełamał, trafiał do siatki z niebywałą regularnością. „Kaziu” nie był jedynym transferowym strzałem w „10”, ponieważ obie flanki defensywy zabezpieczyli Daniel Małkowski i Sylwester Dębowski, wzmocnieniem drugiej linii stał się Rafał Łybyk, a kołem zamachowym ofensywnych poczynań jaworznian okazał się Marcin Kondzielnik. Oprócz dwóch ostatnich ligowych pojedynków bardzo dobrze między słupkami radził sobie z kolei Sławomir Jeziorek. Golkiper pamiętać będzie z pewnością przedostatnią kolejkę i mecz z Przyszłością Ciochowice. Zamiast zwycięstwa 3:1, był remis, a zamiast świętowania, grobowa cisza w szatni i chowanie przygotowanych wcześniej szampanów... Wcześniej kibice mogli być zdruzgotani po meczu z Górnikiem Wesoła, gdy gospodarze nie mogli uwierzyć w to, jakie decyzje podejmował na murawie częstochowski sędzia Piotr Skoczylas.

Co ciekawe wiosną Szczakowianka więcej punktów zdobyła jednak na wyjazdach, pokonując nawet 2:1 swojego bezpośredniego rywala w walce o awans, a więc Skrę Częstochowa.
- Kiedy po meczu z Przyszłością wszedłem do szatni, to nie ukrywam, że pojawił się taki moment zwątpienia. Byłem podłamany tym wynikiem. Już w poniedziałek po tym feralnym spotkaniu wróciliśmy jednak na te właściwe piłkarskie tory. Zrobiłem męską odprawę i przez cały tydzień mocno pracowaliśmy, co przyniosło efekt - wspomina Andrzej Sermak.

Piłkarze pokazali, że tworzą zespół z charakterem, a udało im się także podnieść z kolan, mimo niekorzystnego rozwoju boiskowych wydarzeń. Włodar Częstochowa prowadził bowiem 1:0, a jaworznianom do szczęścia potrzebny był remis. Ten ostatecznie udało się wywalczyć.
- Cały czas byliśmy przekonani co do tego, że uda nam się jednak wywalczyć awans i ostatecznie wyprzedzić Skrę Częstochowa. Po meczu z Górnikiem, ze względu na sędziowanie, pozostał pewien niesmak, ale nie zmieniło to faktu, że wciąż wierzyliśmy w sukces. Nasz plan wykonaliśmy w stu procentach, nawet mimo wpadki z Przyszłością - zaznacza kapitan jaworznian Grzegorz Bizoń.

Kibice podziękowali już piłkarzom za awans i czekają na więcej. Już na trzecioligowych boiskach...

Strzelcy: 15 - Grzegorz Kmiecik, 12 - Paweł Wasilewski, 6 - Madrin Piegzik i Paweł Cygnar, 5 - Sebastian Chojnowski, 3 - Marcin Kondzielnik, Sebastian Dylowicz i Rafał Łybyk, 2 - Dariusz Kurowski, Damian Mrożek, Daniel Małkowski, Piotr Sierczyński i Kamil Stankiewicz, 1 - Michał Biskup, Daniel Niedzielski i Grzegorz Bizoń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto