Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stacja diagnostyczna na kókach. Śląscy inspektorzy dostali najnowocześniejszy sprzęt w kraju. ZDJĘCIA

NAU
Najnowocześniejsza w kraju Mobilna Stacja Diagnostyczna wspiera od dziś śląskich inspektorów transportu drogowego. Dzięki funkcjonariusze ITD będą mogli sprawdzać na trasie stan techniczny pojazdów i eliminować z ruchu niesprawne samochody, autobusy czy nawet zespoły pojazdów o masie 40 ton. Stację zaprezentowano uroczyście w Rudzie Śląskiej

Analizator spalin, dymomierz, szarpaki hydrauliczne, system rolek i specjalna konstrukcja - wystarczy 15 minut i mobilna stacja diagnostyczna jest gotowa do prowadzenia kontroli. Najnowocześniejsza w kraju tego typu stacja działa już na terenie województwa śląskiego. Choć wygląda niepozornie i waży zaledwie 8 ton, to ma na wyposażeniu najnowocześniejszy sprzęt, który pomoże inspektorom w walce z niesprawnymi, niebezpiecznymi i zatruwającymi środowisko naturalne pojazdami. Jest zautomatyzowana i ma niezależne źródło zasilania. Dzięki specjalne konstrukcji - zastosowaniu siłowników unoszących stację, obrotnicy i stalowej ramie - może zostać ona rozstawiona na punktach kontrolnych o niewielkiej powierzchni.

- Ta stacja może w 100 proc. zweryfijować stan techniczny pojazdu. Będą sprawdzane układy hamulcowe, kierownicze czy stan zawieszenia, tak abyśmy mogli eliminowac z polskich dróg pojazdy, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także zagrożenie dla środowiska naturalnego - mówi Alvin Gajadhur, główny inspektor transportu drogowego. - Podczas takich tradycyjnych kontroli inspektorzy zatrzymują średnio ok. 7 proc. dowodów rejestracyjnych niesprawnych pojazdów. Po dokładnej weryfikacji z udziałem takiej mobilnej stacji najnowszej generacji odsetek zatrzymanych dowodów rejestracyjnych znacznie wzrasta i wynosi ponad 40 proc. - dodaje Gajadhur.

Stacja umożliwia kontrolę stanu technicznego pojazdów podlegających kontroli ITD - od taksówek poprzez busy, autobusy aż po pojazdy i zespoły pojazdów o masie 40 ton. W pojeździe wjeżdżającym na mobilną stację diagnostyczną sprawdzany jest m.in. układ kierowniczy i hamulcowy, a dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszania samochodu. Na wyposażeniu jest również dymomierz i analizator spalin. Sprawdzana jest również poprawność przeprowadzonej kalibracji tachografu.

Oddana właśnie do użytku nowoczesna mobilna linia diagnostyczna kosztowała niema 1,2 miliona złotych. Urządzenie zostało zakupione ze środków Wojewody Śląskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.

- Bezpieczeństwo obywateli jest absolutnym priorytetem rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego. Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, żeby najnowocześniejsza mobilna stacja diagnostyczna służyła do kontroli w naszym województwie - mówi Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski. - Bardzo dużo mamy turystów, bardzo dużo mieszkańców, a także przedsiębiorców, którzy drogami naszego regionu się poruszają. Zależy nam na tym, żeby pojazdy były sprawne i wierzę głęboko, że tak się stanie również dzięki nowej mobilnej stacji diagnostycznej - dodaje Wieczorek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rudaslaska.naszemiasto.pl Nasze Miasto