Sprzeciw przeciwko likwidacji szkół w Jaworznie. Uczniowie LO 2 protestowali przed szkołą [ZDJĘCIA]

Uczniowie LO 2 protestują

"Murem za LO 2", "Tylko matoły likwidują szkoły" - takie napisy można było przeczytać dziś na tablicach protestujących licealistów II Liceum Ogólnokształcącego w Jaworznie. Uczniowie walczą o to, żeby ich szkoła nie została zlikwidowana.

Urząd Miejski w Jaworznie ogłosił, że planuje reorganizacje szkół w mieście. Zmiana miałaby dotknąć, m.in. LO 2. Uczniowie mieliby zostać przeniesieni do budynku, w którym znalazłoby się LO 3 oraz przedszkole. Wtedy obie szkoły miałyby utworzyć Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 2.

Licealiści nie zgadzają się z tym pomysłem. Są świadomi, że zmiany jeszcze nie zostały zatwierdzone, ale im wcześniej wyrażą swój głos, tym szybciej miasto ma zauważyć, że to nietrafiony pomysł.

- To najlepsze liceum, które ma nie tylko najwyższe wyniki matur oraz zdawalność. Mamy również olimpijczyków. Władze starają się zrobić wszystko, żeby nasze liceum zlikwidować. My absolutnie się z tym nie zgadzamy. To dla nas jest likwidacja, a nie przenoszenie. Chcemy, aby nasza edukacja była kontynuowana dalej w tym liceum i z tymi samymi nauczycielami. Każdy z nas wybierając liceum musiał się czymś ważnym sugerować. Dla mnie to haniebne i skandaliczne likwidować najlepsze liceum w Jaworznie - powiedział Przemysław Kawka, przewodniczący samorządu uczniowskiego LO 2 w Jaworznie.

Licealiści zbierali podpisy pod petycjami. Do tej pory udało się ich zebrać ponad 3,5 tysiąca.

Uczniów podczas protestu wsparli rodzice, absolwenci, a także mieszkańcy Jaworzna oraz radni Koalicji Obywatelskiej.

- Szkoła została wybrana świadomie, ze względu na stopień nauczania i wysoką zdawalność matur. W tym roku, gdy wybieraliśmy szkołę po reformie, borykaliśmy się z tym, czy córka dostanie się tu i tam. Wybrała szkołę w naszym mieście. Teraz okazuje się, że zrobiła błąd, że niepotrzebnie - powiedziała Elżbieta Czak z mężem, których córka uczy się w LO 2.

W trakcie protestu na miejsce przybyli urzędnicy miejscy, by spotkać się z radami pedagogicznymi.

- W każdych szkołach, w których miałoby dojść do zmian, robimy spotkania i informujemy o rzeczach związanych z demografią i ilością nauczycieli oraz zasobem lokalowych w szkołach. Szukamy rozwiązań - powiedział Tomasz Jewuła, pełnomocnik prezydenta ds. oświaty.

Podkreślił, że decyzje jeszcze nie zapadły. Urząd Miejski w Jaworznie chce zagwarantować nauczycielom, którzy zostaliby przeniesieni, trzyletnią pewność pracy.

Dziś w Jaworznie odbyło się także spotkanie z komisją ds. oświaty, na którym również nie brakowało rodziców.

- Rozmawialiśmy m.in. o tym, że gdyby dzieci byłyby przenoszone to w całych klasach. Usłyszeliśmy bardzo ciekawe propozycje rodziców Szkoły Podstawowej nr 2. To były ciekawe rozwiązania, a nie „nie bo nie” - powiedział Tomasz Jewuła.

W piątek w Jaworznie odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta związana z tematyką zmian w szkolnictwie. Wnioskowano, aby odbyła się ona o godz. 16, gdy na spotkanie będzie mogło przyjść więcej mieszkańców, uczniów i rodziców. Tak się nie stało i ma odbyć się o godz. 9. Rodzice są tym zbulwersowani.