Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SM Górnik w Katowicach. Prezes oskarżony o branie łapówek

Paweł Pawlik
3 lata trwało śledztwo dotyczące korupcji w Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik. Prokuratura postawiła zarzuty m.in. przyjęcia łapówek na 1,4 mln zł
3 lata trwało śledztwo dotyczące korupcji w Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik. Prokuratura postawiła zarzuty m.in. przyjęcia łapówek na 1,4 mln zł Dziennik Zachodni
Prokuratura zakończyła śledztwo dotyczące korupcji i przyjęcia łapówek w kwocie blisko 1,4 miliona zł przez władze Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik w Katowicach. Oskarżonym grozi od 3 miesięcy do 7 lat i 6 miesięcy więzienia.

SM Górnik w Katowicach. Prezes SM Górnik oskarżony o branie łapówek

Po trzech latach śledztwa do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód został skierowany akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi spółdzielni mieszkaniowej i dwóm jego zastępcom. Odpowiedzą oni przed sądem za przyjęcie korzyści majątkowej łącznie w kwocie ponad 1,4 mln złotych w okresie od kwietnia 2007 do lipca 2012 roku w zamian za przyznawanie czterem firmom robót budowlanych, które miały być wykonywane na rzecz spółdzielni.

Chodzi o firmy z Ustronia, Katowic, Siemianowic Śląskich i Mikołowa. Z treści zarzutów wynika, iż łapówki wręczane były także w zamian za szybsze realizowanie płatności za faktury, a także w jednym przypadku za zwrot kwoty, która zgodnie z postanowieniami umowy, stanowiła zabezpieczenie spółdzielni z tytułu nienależytego wykonania umowy.

- Korzyści majątkowe i osobiste to w większości przypadków pieniądze, ale i "fundowane" wyjazdy zimowe dla syna jednego z oskarżonych, sprzęt elektroniczny, prace remontowo-budowlane wykonywane w domu należącym do córki jednego z oskarżonych - o wartości 79 tys. 300 złotych - wymienia Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

- Roboty, które firmy wykonywały, to prace budowlane, termomodernizacyjne, malarskie - wymienia Zawada-Dybek.

Jak podaje katowicka prokuratura, podstawą wszczęcia śledztwa w tej sprawie były zeznania właściciela firmy z Ustronia, który sam też wręczał łapówki. Mężczyzna ten skorzystał z tzw. klauzuli bezkarności. Wyjawił organom ścigania okoliczności czynów i zgodnie z przepisami nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Aktem oskarżenia objęto prezesa spółdzielni, jego dwóch zastępców oraz trzech przedstawicieli firm z branży budowlanej.

- Oskarżeni jedynie częściowo przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - mówi prok. Zawada-Dybek. - Jeden z zastępców prezesa oskarżony został o uczynienie z procederu opisanego w zarzutach stałego źródła dochodu. Wobec oskarżonych członków zarządu spółdzielni prokurator zastosował między innymi jako środek zapobiegawczy zawieszenie w czynnościach członka zarządu spółdzielni - dodaje. Spółdzielnia Górnik administruje budynkami na osiedlach: Załęże, Słoneczna, Centrum, Kokociniec, Rolna i Zadole.

Czytaj też:
Prezesi spółdzielni mieszkaniowej z Katowic zatrzymani za korupcję

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto