Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skra Częstochowa - Szczakowianka Jaworzno. Bezpośrednie starcie o 3 ligę!

Patryk Drabek
Piłkarze Szczakowianki robili co mogli, ale nie zdołali wygrać...
Piłkarze Szczakowianki robili co mogli, ale nie zdołali wygrać... Patryk Drabek
Dobry znajomy piłkarzy Skry sędziował pojedynek Szczakowianki z Górnikiem Wesoła. Emocji nie brakowało. Kibice i zawodnicy z Jaworzna pewnie będą podchodzili do sprawy chłodniej, jeśli w sobotę na boisku Skry pokażą swoją wyższość. Przed nami bezpośrednie starcie najlepszych drużyn IV ligi, grupy I. Stawką jest awans do III ligi.

Przedstawiciele Śląskiego Związku Piłki Nożnej strzelili sobie w kolano, wyznaczając Piotra Skoczylasa na sędziego głównego meczu Szczakowianki z Górnikiem Wesoła. - Jako klub zwracaliśmy się o to, by naszych spotkań nie sędziowali arbitrzy z Częstochowy, ale widocznie nikogo to nie interesuje. Obiektywnie patrząc, to Szczakowianka wygrała mecz 3-0 po dwóch rzutach karnych i prawidłowo zdobytej bramce - mówił trener "Szczaksy" Andrzej Sermak.

Mecze Szczakowianki bez udziału publiczności

Problem w tym, że na tablicy świetlnej widniał rezultat 0:1. Już w doliczonym czasie gry sędzia liniowy podniósł chorągiewkę po tym, jak do siatki trafił Paweł Wasilewski, a szybka kontra przyjezdnych zakończyła się golem Artura Karpowicza.

Wcześniej okazje mieli m.in. Marcin Kondzielnik i Rafał Łybyk, a po drugiej stronie Rafał Wiklak i Dawid Wadas, ale brakowało im szczęścia.
Teraz jaworznianie domagają się tego, by Piotr Skoczylas w tym sezonie nie zagwizdał już na czwartoligowych boiskach, a żaden sędzia z Częstochowy nie był brany pod uwagę przy ustalaniu obsady sędziowskiej na mecze "Szczaksy". - Nasi piłkarze usłyszeli od Piotra Skoczylasa, że Skra i tak awansuje do III ligi.

Oświadczenie Szczakowianki Jaworzno w sprawie wydarzeń podczas meczu z Górnikiem Wesołą [ZDJĘCIA]

Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że na portalu społecznościowym Facebook wśród znajomych arbitra nie brakuje graczy występujących obecnie w drużynie wicelidera I grupy śląskiej IV ligi - podkreślał już po meczu Andrzej Sojka, prezes klubu z Jaworzna. W Szczakowiance zawrzało także po informacji, jakoby piłkarze Górnika mieli otrzymać 5 tys. zł za remis z jaworznianami, a za zgarnięcie trzech punktów - 10 tys. zł. W grę wchodzi złożenie zawiadomienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, choć przedstawiciele Górnika i Skry zapewniają, że o takiej formie "mobilizacji" nie było mowy.

Ranking jaworznickich klubów piłkarskich [GŁOSOWANIE]

Dodajemy jeszcze, że Śl. ZPN nałożył na Szczakowiankę środek zapobiegawczy w postaci zakazu rozgrywania zawodów z udziałem publiczności na stadionie miejskim do końca sezonu. Jest to efekt wydarzeń po końcowym gwizdku, kiedy to jak mówił nam trener Górnika Radosław Gabiga, trzech jego zawodników zostało uderzonych, a on sam opluty. W sobotę "Szczaksa" pojedzie do Częstochowy na mecz ze Skrą. Początek o godz. 18.

Jak według Was zakończy się sobotni mecz Skry ze Szczakowianką? Skomentuj, weź udział w sondzie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto