18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarze blisko niespodzianki, siatkarki pewnie wygrywają

Patryk Drabek
Siatkarze z Jaworzna przegrali z Jadarem 2:3. Emocji w tym spotkaniu nie brakowało.
Siatkarze z Jaworzna przegrali z Jadarem 2:3. Emocji w tym spotkaniu nie brakowało. Patryk Drabek
Podopieczni Sławomira Gerymskiego byli o krok od zwycięstwa z jedną z czołowych drużyn pierwszej ligi, Jadarem Radom. Zabrakło jednak koncentracji w czwartej partii. Siatkarki wygrały z kolei w Opolu.

O zwycięstwie siatkarzy z Radomia zadecydował tie break, co i tak należy uznać za niespodziankę, biorąc pod uwagę lokaty obu drużyn przed tym pojedynkiem. Ostatecznie jaworznianie ulegli 2:3 (20:25), (25:22), (26:24), (21:25), (10:15).
Bardzo dobre wiadomości dotarły do nas natomiast z Opola, gdzie siatkarki MCKiS-u Jaworzno wygrały z tamtejszym SMS-em LO2 3:0 (25:22), (25:16), (25:14).

W premierowej partii meczu z Jadarem dały o sobie znać stare grzechy jaworznian, a więc nieumiejętne rozegranie końcowych fragmentów seta. Po tym jak Adrian Szlubowski obił blok rywali było 17:15 dla Energetyka, ale rywale szybko doprowadzili do remisu i nie pomógł nawet czas, o który poprosił trener Sławomir Gerymski. Po zmianie stron gospodarze nieustannie „gonili” rywali, dzięki fantastycznym zagrywkom Szlubowskiego i Kamila Kwasowskiego. Rewelacyjnie spisywali się w tym fragmencie również środkowi - Michał Glinka i Władysław Olszowski, co sprawiło, że jaworznianie nie dali sobie wydrzeć wygranej w tej partii. W następnej nic nie zapowiadało jednak ich wiktorii. Sygnał do ataku dał dopiero Dominik Żmuda, a niewiarygodną końcówkę jaworznianie rozstrzygnęli na swoją korzyść dzięki kapitalnej zagrywce Szlubowskiego! W tym momencie nasi siatkarze mieli w garści już jeden punkt. Czwarta odsłona to już szaleństwa Glinki przy siatce i świetna gra Kwasowskiego. Pojawiły się jednak także mankamenty w grze, które wykorzystali m.in. Maciej Wołosz i Paweł Mikołajczak. Zaważyły one nie tylko na wyniku czwartej odsłony, ale i na rezultacie całego meczu.
- Tak na „gorąco” to ten jeden punkt nas nie cieszy. Czwartego seta przegraliśmy na własne życzenie. W zasadzie przestaliśmy wtedy realizować nasze taktyczne założenia. Podobnie było zresztą w tie breaku. Dzisiaj pokazaliśmy jednak, że jesteśmy waleczną drużyną - podkreślał Adrian Szlubowski.
Energetyk: Kwasowski, Glinka, Fitrzyk, Szlubowski, Żmuda, Kulikowski, Sobczak (libero) oraz Jędryczka, Adamajtis, Kozłowski i Olszowski.

O meczu czytaj także w piątkowym wydaniu Tygodnika Lokalnego w Jaworznie. W nim m.in. wypowiedź trenera Sławomira Gerymskiego.

Warto również odnotować, że nasze siatkarki zmiażdżyły rywalki na parkiecie w Opolu. - W ostatnich trzech meczach wywalczyliśmy w sumie 7 punktów i można powiedzieć, że gra dziewczyn się ustabilizowała. Mam nadzieję, że w drugiej rundzie będziemy mieli już więcej do powiedzenia - podkreślał trener naszych siatkarek Mariusz Łoziński, który nie dokonał podczas wczorajszego spotkania ani jednej zmiany w składzie. - Dziewczyny grały tak dobrze, że nie trzeba było nic zmieniać. Nasza gra nie pozwalała rywalkom na rozwinięcie skrzydeł - dodawał szkoleniowiec.
MCKiS wystąpił w składzie: Łozińska, Kowalska, Borończyk, Pielecka, Zawiślak, Knapik, Małusecka (libero).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto