Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sanepid zamyka kolejne zbiorniki - w wodzie są groźne bakterie

Beata Sypuła/idabrowa.pl
www.dabrowa-gornicza.pl
W Ochabach ludzie kąpali się w Wiśle od zawsze. Aż do minionego piątku. Sanepid po badaniu wody orzekł: salmonella. Ta "brudna dama" naszych garkuchni nie wystraszyła jednak kąpiących się w tym miejscu ludzi. Tak samo jak bakterie kałowe w zbiorniku Pogoria III. Służby sanitarne ostrzegają, ratownicy i strażnicy miejscy z wody wyganiają, a ludzie jak łykali bakterie - tak łykają.

Dziś sanepid śląski ponownie wypowie się o stanie naszych kąpielisk. Przed tygodniem inżynier Remigiusz Nowakowski z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach nie miał wątpliwości. Po przejrzeniu wyników badań sporządził wykaz wyłączonych z użytku bardzo popularnych kąpielisk. W sumie 15 nieopodal zaludnionych rejonów.

Sanepid poinformował m.in. urzędników w Dąbrowie Górniczej, że Pogoria III musi być zamknięta. Miasto dowiedziało się, że próbki wykazały graniczne, czyli śladowe przekroczenia norm "escherichia coli", i to w jednym miejscu. Jednak decyzja o zamknięciu całego kąpieliska musiała być wcielona w życie. Dodajmy - teoretycznie, bo ludzie wciąż się kąpią.

- Wywiesiliśmy informacje przy plaży o zakazie kąpieli. Ratownicy ostrzegają, strażnicy miejscy przemawiają do rozsądku, ale ludzie wciąż wchodzą do wody. Nikogo na siłę z niej nie wyciągniemy. Nie ma też sankcji, żeby ludzi zmusić do wyjścia z kąpieliska - mówi Bartosz Matylewicz z Urzędu Miasta w Dąbrowie Górniczej.

9 sierpnia próbki wody ponownie poszły do badania. Z doświadczenia wiedzą, że akwen sam sobie radzi ze skutkami bezmyślności ludzi wzmożonej przez siły natury. Krótko mówiąc: co wpłynęło z naszych szamb do Pogorii III, z tym woda sama musi sobie poradzić. To jednak czasem trwa - zwłaszcza, jeśli przychodzi upał. A ten właśnie napłynął także do Zagłębia. Decydujące będą więc dzisiejsze decyzje sanepidu.

Dzisiaj została cofnięta decyzja o zakazie kąpieli w Pogorii III. Badania próbek z poniedziałku nie wykazały przekroczenia norm bakteriologicznych i woda znów nadaje się do kąpania.

- Skąd ta bakteria się wzięła? Ostatnie opady deszczu mogły ją wypłukać na przykład z nieszczelnych szamb. Badamy wodę planowo co dwa tygodnie, więc szybko zauważyliśmy, że została zanieczyszczona - tłumaczy Beata Kempa, rzeczniczka WSSE w Katowicach.

Lepiej nie ryzykować

Mówi Bogdan Czapla, kierownik Sekcji Higieny Wody Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach:

Woda skażona bakteriami grupy coli, salmonellą stanowi zagrożenie dla zdrowia. Kąpiel w takim akwenie, gdzie wystąpił zakwit sinic lub glonów, może skończyć się reakcjami alergicznymi ze strony układu oddechowego, pokarmowego lub skóry - podrażnieniem błon śluzowych, biegunkami, wysoką temperaturą, zatruciem pokarmowym, wymiotami itp. Najbardziej narażone są małe dzieci.

Kąpieliska, w których lepiej się nie kąpać:

- Soła II w Porąbce,
- rzeka Żylica w Szczyrku,
- Kalety, Zielona w powiecie tarnogórskim,
- Pniowiec w powiecie tarnogórskim,
- Odmuchów w Potępie,
- rzeka Wisła w Ustroniu,
- rzeka Wisła w Ochabach M.,
- kąpielisko w Przeczycach,
- Łąka w Pszczynie,
- Gwaruś w Suszczu,
- rzeka Koszarawa w Pewli M.,
- rzeka Soła na wysokości Jazu w Węgierskiej Górce,
- Jezioro Żywieckie na wysokości pensjonatu Mega,
- Jezioro Międzybrodzkie na wysokości Restauracji nad Wodą

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto