Rudera przylegająca do posesji państwa Byrczków rozpada się po każdej burzy

- Jedynymi naszymi sąsiadami są szczury, które całymi stadami biegają po tamtej posesji - mówi Wojciech Byrczek.

Rudera przylega do jego domu. Nieprzyjemny zapach czuć aż w piwnicy państwa Byrczków. Ze ścian i sufitu odpada tynk, spadają cegły.

- W okolicy Wielkanocy dach rudery zawalił się pod ciężarem drzewa, które wyrosło na jego szczycie. Huk był niesamowity. Wszyscy domownicy w środku nocy stnęli na równe nogi - wspomina Wojciech Byrczek.

Okazuje się, że rudera nie zniknie szybko. Rozpadająca się kamienica nie jest własnością gminy.

- Kilka lat temu gmina próbowała nabyć do niej prawa właśności poprzez zasiedzenie. Dzięki temu możliwy byłby np. remont budynku. Niestety sąd odrzucił nasz wniosek - tłumaczy Sebastian Kuś, rzecznik Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Okazało się, że budynek ma właściciela. Jest nim Sam Silberberg, który obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych.

- Niestety, z posiadanych przez nas informacji wynika, że osoba ta ma problem z formalnym udokumentowaniem swojego prawa do tej nieruchomości, a właśnie tego wymaga polskie prawo - informuje Kuś.

Urzędnik zapewnia, że gmina nie będzie w żaden sposób utrudniać zwrotu nieruchomości właścicielowi.

- Zależy nam na tym, aby ten proces został przeprowadzony jak najszybciej, a pan Sam Silberberg stał się prawnym właścicielem tego budynku - dodaje urzędnik.

Kontrola stanu technicznego kamienicy należy do obowiązków powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. - Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego może wydać opinię czy budynek komukolwiek zagraża czy też nie. Może dokonać rozbiórki w tzw. wykonastwie zastępczym, a później dochodzić zwrotu kosztów - informuje Sebastian Kuś.

Małgorzata Chrobok, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Jaworznie, na razie ma związane ręce. Dopóki nie zostanie ustalony właściciel, nie ma komu wydać nakazu zabezpieczenia budynku lub jego rozebrania.

- A od tego wszystko zależy - tłumaczy. Uspokaja, że od strony rynku kamienica nie zagraża bezpieczeństwu przechodniów. Gorzej jest w kamienicach, które sąsiadują z rozpadającym się budynkiem. Rudera jednak nie zagraża bezpieczeństwu ludzi.