Bo nam premier obiecała…
Jeszcze w styczniu tego roku we wsiach wchodzących w skład gminy Koniecpol z wodą było krucho. Beczkowozy kursowały kilka razy w tygodniu między ponad tysiącem gospodarstw. Władze samorządowe robiły, co mogły, pomagali strażacy, ale bez ciągłego dostępu do wody trudno żyć. A wodociąg? Widoków na jego budowę nie było, bo Koniecpol ma problemy finansowe odziedziczone „w spadku” po poprzednich władzach. To biedna gmina, z wysokim bezrobociem, dlatego burmistrz Ryszard Suliga szukał dofinansowania w różnych instytucjach, ale nawet z gminnego budżetu, ze względu na plan naprawczy, ,,wyłożyć” pieniędzy nie mógł. Szansa wreszcie pojawiła się w styczniu tego roku, kiedy premier Beata Szydło, podczas wizyty w Kuźnicy Grodziskiej obiecała, że państwo przekaże miastu środki na budowę wodociągu. Koniecpol został zakwalifikowany jako gmina objęta klęską żywiołową - suszą geologiczną, dzięki czemu można było uruchomić pieniądze z rezerwy budżetowej państwa.
Wojewoda to „zaklepał”, a prezes dodał z Funduszu
Pieniądze rządowe nie rozwiązywały jednak sprawy, bo pokrywały koszt samej inwestycji, a gdzie dokumentacja, gdzie przyłącza? Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek od początku zapewniał, że „80 procent na budowę wodociągu zadeklarowała pani premier, mamy już promesę, że te pieniądze będą”, ale Koniecpol musiał jeszcze znaleźć dofinansowanie na opracowanie dokumentacji.
Z pomocą przyszedł Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który przekazał miastu prawie 3 mln zł. Dofinansowania udzielono z uwzględnieniem „Szczególnych zasad finansowania przedsięwzięć związanych z wystąpieniem klęski żywiołowej lub innych nadzwyczajnych zdarzeń noszących znamiona klęski żywiołowej”. Wojewoda Wieczorek podkreślał podczas jednej z konferencji, że zapewnienie finansowania przez WFOŚiGW likwiduje ostatnią barierę na drodze do budowy wodociągu. - Bez tego byliśmy sparaliżowani, nie mogliśmy tego wkładu znaleźć. Dobrze, że ten montaż finansowy udało się zorganizować - mówił wojewoda.
Burmistrz jeszcze szuka
Na początku września, w miejscowości Wólka, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, jego zastępca Mariusz Trepka, prezes Funduszu Andrzej Pilot i burmistrz gminy Koniecpol Ryszard Suliga uroczyście wbili łopaty pod budowę wodociągu. Burmistrz nie krył zadowolenia, dziękował wszystkim za pomoc, mieszkańcom za cierpliwość, ale i tak nie przestał jeszcze szukać pieniędzy. Na co? - Za przyłącza zapłacą mieszkańcy, ale chcielibyśmy znaleźć środki, aby chociaż częściowo, w jakichś 20 procentach, dofinansować im przyłączenie do wodociągu - mówi burmistrz Suliga. I wierzy, że gmina ludziom pomoże, bo nie wyobraża sobie, żeby kogoś nie było stać na przyłączenie się do wodociągu. A jaki on będzie? Inwestycja obejmuje w sumie wykonanie ponad 30 kilometrów sieci wodociągowej, która obejmie swym zasięgiem ponad 1,5 tysiąca osób w miejscowościach: Rudniki, Zaróg, Dąbrowa, Piaski, Pękowiec, Teodorów, Kuźnica Grodziska i Wólka oraz w samym Koniecpolu.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?