Piłkarze Zgody przegrali z Unią, ale udało im się utrzymać w "okręgówce"

Piłkarze, działacze i kibice nie cieszyli się jednak po ostatnim gwizdku sędziego w potyczce z Unią Strzemieszyce. Powód? Nasi piłkarze przegrali gładko 0:3 i musieli nasłuchiwać wieści z innych boisk. MKS Siemianowice Śląskie wygrał co prawda 1:0 ze Śląskiem Świętochłowice, lecz Milenium Wojkowice uległo Unii Ząbkowice aż 0:5 i to właśnie piłkarze z powiatu będzińskiego spadli z „okręgówki”.

Ranking jaworznickich klubów piłkarskich [GŁOSOWANIE]

- Na pewno odczuliśmy ogromną ulgę, lecz inne nastroje panowałyby, gdybyśmy wygrali to ostatnie spotkanie. Mecz z Unią? Dobrze, że skończyło się na tych trzech straconych bramkach, a najlepszy w naszych szeregach był Grzesiek Ryszka - nie krył kierownik Zgody, Jerzy Mauch. gospodarze najgroźniejszą akcję stworzyli sobie w premierowej odsłonie, gdy strzału Łukasza Przebindowskiego nie zdołał dobić Marek Zieliński.

W defensywie Zgody zabrakło tym razem Rafała Dobrzańskiego, który stanął w tym czasie na ślubnym kobiercu. Z tego względu przez całe 90 minut zespołowi nie towarzyszył też trener, a prywatnie ojciec zawodnika Piotr Dobrzański. W zespole nie wystąpił też Kamil Szremski, który wyjechał do pracy w Szkocji.

Zgoda: Ryszka - Ochmański, Podralski, Krzyśko, Skoczylas, Siemek, D. Przebindowski, Kadłuczka (60. M. Szremski), Zieliński, Czerwiec (46. Wilczek), Ł. Przebindowski.

Czwarta w tabeli „okręgówki” Ciężkowianka Jaworzno zażarcie walczyła natomiast o punkty w Ożarowicach. Gracze tamtejszego Piasta pomni jesiennej porażki 1:3 wręcz „gryźli trawę”, by zrewanżować się podopiecznym Piotra Szczotki. Było nawet zbyt ostro, a z pomocy medycznej musieli korzystać Marcin Psioda i Michał Struski...

- Rywale mieli coś do udowodnienia, a że obie drużyny grały w mocnych składach, to było to ciekaw spotkanie. Niestety nie udało nam się przełamać złej passy i nie wygraliśmy w tej rundzie żadnego meczu na wyjeździe - nie krył szkoleniowiec Ciężkowianki, Piotr Szczotka.

Sporo okazji stworzył duet Radomir Jarzynka - Jakub Bujakiewicz, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. Jaworznianie przegrywali do przerwy 0:1, lecz po zmianie stron po akcji Bujakiewicza i Tomasza Ciołczyka, rezultat wyrównał Jarzynka.

Ciężkowianka: Kocot - Ślusarczyk, Milewski, Struski (75. J. Adamus), Bolisęga, T. Ciołczyk (80. Sobczak), Psioda (46. Radomski), A. Prażmowski, Biel (65. Chrząścik), Bujakiewicz, Jarzynka.