Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Szczakowianki Jaworzno przygotowania do nowego sezonu rozpoczną 11 lipca

Patryk Drabek
Trener Andrzej Sermak szuka młodzieżowców do swojej drużyny.
Trener Andrzej Sermak szuka młodzieżowców do swojej drużyny. Patryk Drabek
Trener Andrzej Sermak zadedykował awans do III ligi zarządowi, zawodnikom i swojej rodzinie. Nie tylko oni mieli jednak wpływ na sukces!

Województwo śląskie, powiat żywiecki, gmina Czernichów - taka jest dokładna lokalizacja Międzybrodzia Bialskiego, a więc miejscowości, która jest prawdziwym talizmanem Szczakowianki Jaworzno.

To odbywające się właśnie tam zgrupowania poprzedzały kolejne awanse piłkarzy z Jaworzna. To sprawia, że trener Andrzej Sermak chętnie znów zabrałby tam swoich podopiecznych. Czy to oznacza, że w przyszłym sezonie po raz kolejny możemy liczyć na przeskok o szczebel wyżej w piłkarskiej hierarchii?
- Spokojnie, chociaż wydaje mi się, że jednak będziemy w czołówce - uśmiecha się szkoleniowiec. - Mamy do Międzybrodzia Bialskiego stosunkowo niedaleko, a poza tym rzeczywiście tak się akurat składa, że wszystkie awanse, które udało nam się wywalczyć były poprzedzone właśnie wyjazdami w tamte rejony - podkreśla Andrzej Sermak. - Na miejscu mamy wszystko, co jest nam potrzebne, a więc boisko ze sztuczną nawierzchnią, siłownię czy też odnowę biologiczną. Przede wszystkim jednak góry, w których zawodnicy mogą się przygotowywać dość ostro, prawie tak jak za dawnych lat - dodaje trener.

Piłkarze mieliby wyjechać na obóz po 23 lipca, co jest powiązane z planem sparingów trzecioligowca. Jeśli jednak „letni wypad w góry” nie dojdzie do skutku, to opcją awaryjną jest obóz dochodzeniowy w Jaworznie. Podopieczni Andrzeja Sermaka 11 lipca wracają do zajęć, a już dwa dni później zagrają w Jaworznie z występującą w Młodej Ekstraklasie Wisłą. Na liście sparingpartnerów znalazły się również Rekord Bielsko-Biała, z którym Szczakowianka zagra u siebie 16 lipca, Cracovia (ME, 20 lipca w Jaworznie), GKS Jastrzębie (23 lipca w Jaworznie), Janina Libiąż (30 lipca w Libiążu) i Hutnik Kraków (3 sierpnia w Jaworznie).

Wszyscy zawodnicy zadeklarowali wstępnie, że w następnym sezonie będą chcieli zakładać koszulkę Szczakowianki już na trzecioligowym froncie, choć czekają ich jeszcze rozmowy z zarządem. - Bardzo chcę zostać, ale wiele zależy od rozmów z działaczami. Wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku - podkreśla kapitan „Szczaksy” Grzegorz Bizoń.

Po wywalczeniu awansu wielu zawodników znalazło się na celowniku klubów z wyższych lig. Tak jest choćby w przypadku Daniela Małkowskiego, którego w swoich szeregach chętnie widziałyby pierwszoligowe Zawisza Bydgoszcz i Bogdanka Łęczna. Oferta klubu z Jaworzna jest jednak ponoć konkurencyjna, a Andrzejowi Sermakowi bardzo zależy na utrzymaniu obecnego składu. - To dla nas priorytet - podkreśla szkoleniowiec, który nie kryje, że w klubie jest już też lista potencjalnych wzmocnień, a niezwykle ważnym zadaniem jest pozyskanie utalentowanych młodzieżowców. - Bierzemy pod uwagę również starszych zawodników, ponieważ patrzymy na umiejętności, a nie na metrykę. Jeśli chodzi o transfery, to musimy również pamiętać o naszej dosyć niskiej średniej wzrostu całego zespołu. Jak zatem wygląda nasz wymarzony nabytek? Młody, zdolny i wysoki - uśmiecha się Andrzej Sermak.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto