Pijany warszawianin zatrzymany w Mysłowicach przez jaworznickiego policjanta po służbie. Kierowca leżał na kierownicy, miał 2,5 promila

Skrzyżowanie w Mysłowicach, do którego dojeżdża jaworznicki dzielnicowy będący po służbie. Dostawczy Ford blokuje możliwość przejazdu. Na kierownicy samochodu leży bełkoczący mężczyzna. Taka scena rozegrała się pierwszego dnia wiosny w Mysłowicach.

Jaworznicki dzielnicowy, będący poza służbą, uniemożliwił dalszą jazdę totalnie pijanemu kierowcy, na którego natknął się na jednym z mysłowickich skrzyżowań przed sygnalizacją świetlną.

- Wczoraj tj. 21.03.2023 r. dzielnicowy z jaworznickiej komendy w czasie wolnym od służby dojeżdżając do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną w Mysłowicach, spostrzegł samochód dostawczy Ford, który blokował możliwość przejazdu - informuje sierżant sztabowy Justyna Wiszowaty, pełniąca obowiązki oficera prasowego KMP w Jaworznie.

Policjant zaobserwował, że kierowca Forda stara się przejechać, odbijając przednimi kołami o krawężnik.

- Zaniepokojony stylem jazdy kierującego, który wykonywał nietypowe manewry, udał się za tym pojazdem. Od razu nabrał podejrzeń, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Kiedy mężczyzna zatrzymał się na parkingu, policjant podszedł do kierującego. Mężczyzna leżał oparty na kierownicy i bełkotał - relacjonuje Wiszowaty.

Mundurowy wyczuł alkohol od kierującego, niezwłocznie wyciągnął kluczyki ze stacyjki i zadzwonił do dyżurnego oraz kolegów na służbie.

Zatrzymanym mężczyzną okazał się 27-letni mieszkaniec Warszawy. Był totalnie zamroczony alkoholem.

- Wezwani na miejsce mundurowi przebadali 27-latka policyjnym alkotestem. Mężczyzna miał ponad 2,5 promila w organizmie - przekazuje Justyna Wiszowaty. - Dzięki właściwej reakcji policjanta, zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym zostało wyeliminowane, a nieodpowiedzialny kierowca odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości - dodaje policjantka.

27-latek z Warszawy odpowie za kierowanie samochodem po pijanemu. Mężczyźnie grożą dwa lata więzienia i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Jak podkreślają funkcjonariusze, dzielnicowy z Jaworzna stał się kolejnym przykładem na to, że policjantem jest się cały czas. Także po służbie.