Oświadczenie Szczakowianki Jaworzno w sprawie wydarzeń podczas meczu z Górnikiem Wesołą [ZDJĘCIA]

Zarząd Jaworznickiego Stowarzyszenia Piłkarskiego Szczakowianka przesyła oświadczenie po czwartkowych rozmowach w siedzibie Śląskiego Związku Piłki Nożnej.

Skra Częstochowa - Szczakowianka Jaworzno. Bezpośrednie starcie o 3 ligę!

Jak już informowaliśmy, zarząd klubu w poniedziałek zwrócił się z protestem do Śląskiego Związku Piłki Nożnej dotyczącym meczu rozegranego 21 maja pomiędzy JSP Szczakowianką, a Górnikiem Wesoła. Największe wątpliwości naszego klubu budzi postawa sędziego Piotra Skoczylasa z Częstochowy. W dniu dzisiejszym chcieliśmy wyjaśnić sprawę czerwonej kartki, jaką został ukarany Krystian Nawrocki, a w protokole sędziego i obserwatora znalazł się Marcin Kondzielnik.

Zgodnie z informacją Wydziału Dyscypliny okoliczności i zdarzenia, do jakich doszło podczas meczu z Górnikiem Wesoła zostaną rozpatrzone dopiero za tydzień 2 czerwca. Niemniej przedstawiciele naszego klubu w dniu dzisiejszym uczestniczyli w posiedzeniu Wydziału Gier. Z informacji jakie nam zostały przekazane:

1. Wydział Gier stwierdził, że klub nie interweniował w sprawie obsady sędziego Piotra Skoczylasa na mecz z Górnikiem Wesoła. W gwoli ścisłości, nie raz w trakcie różnych spotkań przedstawiciele klubu apelowali o to, aby decyzje dotyczące obsady sędziów nie budziły jakichkolwiek wątpliwości. Decyzja, o tym że rozjemcą spotkania z Górnikiem Wesoła będzie pan Skoczylas zapadła dopiero w piątek w godzinach popołudniowych, co znacząco uniemożliwiło podjęcie działań przez nasz klub. Dodatkowo wydawało nam się oczywistym, że meczów naszej drużyny do końca tego sezonu nie będą sędziować osoby reprezentujące Kolegium Sędziów z Częstochowy. Niemniej raz jeszcze w piśmie przekazanym do związku o to apelujemy.

2. W protokole obserwatora znalazł się zapis, że Marcin Kondzielnik popchnął sędziego asystenta rękoma w klatkę piersiową. To znacząco odbiega od wersji protokołu sędziego, w którym widnieje zapis, że został odepchnięty w plecy.

Mecze Szczakowianki bez udziału publiczności

3. Przedstawiciele klubu są zaskoczeni decyzją członków Wydziału Gier ŚlZPN, którzy mimo przedłożonych dowodów nie podjęli jedynej słusznej, w tym przypadku decyzji. Przewodniczący Wydziału Gier pan Teodor Wawoczny wysłuchując naszej strony podkreślał stanowczo, że do podjęcia decyzji są wymagane dowody. W momencie, gdy przedstawiciele klubu przedłożyli zebranym członkom zebrany materiał fotoreporterski przewodniczący uznał, że nie może podjąć takiej decyzji, ponieważ nie jest to dowód w sprawie. Okazuje się bowiem, że w ocenie przewodniczącego dowodem są jedynie zapisy video. Jednak i te mogą zostać nieuwzględnione, gdy jakość obrazu w ich ocenie będzie niewystarczająca. Przedstawiamy państwu zebrany materiał fotograficzny do wykorzystania i pozostawiamy do własnej oceny. Być może dla Państwa będzie on wystarczającym dowodem, na pomyłkę arbitra.

Decyzją taką, sprawa ta będzie dalej rozpatrywana przez Wydział Dyscypliny na kolejnym posiedzeniu. Nadmieńmy, że w między czasie zostaną rozegrane dwie kolejki spotkań. Posiadając materiał, który jednoznacznie wykazuje jedną z wielu pomyłek arbitra, Wydział Gier nie był w stanie podjąć decyzji. Mimo tego, że na całej sprawie cierpi nasz klub i jego zawodnicy wierzymy, że Śląski Związek Piłki Nożnej będzie w stanie wyjaśnić tę sprawę i podjąć słuszne decyzje.