- Podczas kontroli trafiliśmy na nieprawidłowości w tym zakresie - przyznaje Andrzej Gąska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Sprawę przekazano do prokuratury, która ma się zająć oceną sytuacji. Wiadomo, że dwudziestoczterogodzinne dyżury zdarzały się nawet po dwa razy w miesiącu. Policjanci tłumaczą, że nikt ich do takiej służby nie zmuszał. Dyżury wprowadzono na prośbę policjantów. Taka służba dawała od 4 do 8 wolnych dni. Mimo wszystko zgodnie z rozporządzeniem MSWiA służba dwudziestoczterogodzinna jest możliwa tylko w szczególnych przypadkach, a w jaworznickiej komendzie nie chodziło o takie sytuacje. Dyżury były planowane z dużym wyprzedzeniem. Teraz policjanci już takich dyżurów nie pełnią. Zygmunt Jaromin, komendant jaworznickiej policji, nie chce komentować sprawy.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?