Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Molestowanie w domu dziecka w Pile: dyrektor molestował wychowanki

Agnieszka Kledzik
Budynek, w którym mieścił się rodzinny dom dziecka
Budynek, w którym mieścił się rodzinny dom dziecka Agnieszka Kledzik
Molestowanie w domu dziecka w Pile ma swój ciąg dalszy. Prokuratura w Pile skierowała akt oskarżenia przeciwko dyrektorowi rodzinnego domu dziecka. Ten jednak przez cały czas nie przyznaje się do winy.

Do pilskiego sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko dyrektorowi Rodzinnego Domu Dziecka w Pile. Dariusz M. został oskarżony o pięć czynów, w tym molestowanie dziewcząt i pobicie chłopca.

Dwa zarzuty dotyczą przemocy seksualnej stosowanej wobec czterech wychowanek. Doświadczały one molestowania już jako 12-letnie dzieci.

53-latek wykorzystywał też tak zwany stosunek zależności w okresie o listopada 2007 do listopada 2009 roku. Jako opiekun dzieci wykorzystywał swoją nad nimi władzę do zmuszania ich do określonych działań. Jedną z dziewczynek, gdy miała 14-lat zmuszał do współżycia płciowego.

>>> Zobacz też: Strzały na ulicach Wyrzyska, potrącony policjant i pościg za audi

- Ponadto zarzucamy mu trzy przypadki naruszenia nietykalności cielesnej dziewcząt, które przebywały w tej placówce. Było to przyciąganie, całowanie i otulanie ramionami, ale zdecydowanie wbrew woli tych poszkodowanych dziewcząt. To one jako pierwsze powiadomiły o sprawie organy ścigania - informuje Maria Wierzejewska-Raczyńska, prokurator Rejonowy w Pile.

Podczas prowadzenia postępowania, do prokuratury zgłosiły się kolejne poszkodowane. Dziś już dorosłe kobiety miały być molestowane, a nawet gwałcone przed piętnastoma laty, już na początku istnienia domu dziecka.

O zachowaniu męża wiedziała żona Małgorzata, która przechwyciła list jednej z wychowanek. Dziewczyna była wykorzystywana seksualnie i w rozpaczy napisała list, który miał trafić do mediów, ale przechwyciła go żona oskarżonego. Było to 14 lat temu.

Małgorzata M. w tej sprawie potraktowana została jednak jako świadek, bo jako osoba najbliższa nie ma obowiązku zgłaszać przestępstwa organom ścigania.

Mężczyzna przebywa w areszcie nieprzerwanie od 18 czerwca. Nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że przytulał dzieci, bo jest ciepłym człowiekiem. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Dom Dziecka został zlikwidowany, a Prokuratura Rejonowa w Wolsztynie nadal sprawdza, czy nad tą placówką był właściwy nadzór.

MOLESTOWANIE W DOMU DZIECKA W PILE: więcej na ten tema przeczytasz w Tygodniku Pilskim już 5 listopada.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto