Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mateusz Marunowski: rodzina to największe wsparcie, a słodycze dają endorfiny. Wywiad ze strażakiem, mistrzem w biegu po schodach

Aneta Kasprzyk
Aneta Kasprzyk
Największą motywacją dla Mateusza Marunowskiego jest rodzina. Zwłaszcza żona Kasia. Ma też dwójkę dzieci: 9-letnią Paulinkę i 6-letniego Kubę. Najbliżsi są pierwszymi kibicami światowego mistrza z Igrzysk w Rotterdamie. Do udziału w zawodach motywują go również podróże, które dzięki sportowym startom odbywa. To jego druga pasja życiowa.
Największą motywacją dla Mateusza Marunowskiego jest rodzina. Zwłaszcza żona Kasia. Ma też dwójkę dzieci: 9-letnią Paulinkę i 6-letniego Kubę. Najbliżsi są pierwszymi kibicami światowego mistrza z Igrzysk w Rotterdamie. Do udziału w zawodach motywują go również podróże, które dzięki sportowym startom odbywa. To jego druga pasja życiowa. Mateusz Marunowski
Najbardziej na świecie kocha rodzinę. Potem jest pasja do sportu i podróży. Najszybciej na świecie biega po schodach. Dzięki udziałowi w sportowych mistrzostwach zwiedził najdalsze zakątki świata. Pełen endorfin walczy z żywiołem ognia i czuwa nad bezpieczeństwem jaworznian, służąc w miejskiej komendzie Państwowej Straży Pożarnej. Skakał przez płotki, grał w nogę i koszykówkę, jeździ na długie wyprawy rowerowe, jest instruktorem jazdy na rolkach. Coś jeszcze? Tak, objada się słodyczami! Złoty medalista z World Police and Fire Games w Rotterdamie - st. asp. Mateusz Marunowski.

Od kiedy interesuje się Pan sportem?

Sport obecny był w moim życiu, odkąd pamiętam. Kiedyś grałem w piłkę nożną, mam też ogromny sentyment do koszykówki. Wiąże się z nią epizod sportowy z moich czasów gimnazjalnych. Później zaczęła się lekkoatletyka, mocno trenowałem do końca studiów. Od 2016 roku rozpoczęła się moja przygoda z biegiem po schodach. To, że jestem strażakiem, na pewno wymaga ode mnie ciągłej sprawności fizycznej, trzymania formy. Sport niewątpliwie mi w tym pomaga.

Czy mistrzostwa w Rotterdamie to jedyne zawody dla służb mundurowych, w których Pan uczestniczył?

Bieganie po schodach to rzeczywiście typowo strażacka konkurencja, przydatna w zawodzie, który wykonuję. Obecnie zajmuję stanowisko kierowania, nie jeżdżę na akcje, ale dwukrotnie zdarzyło mi się brać udział w Mistrzostwach Polski Strażaków. Startuje się w nich w zespołach dwuosobowych, to tzw. rota, czyli para. Biegnie się w specjalnym ubraniu, ze sprzętem specjalistycznym. To konkurencje ciężkie siłowo. Sam sprzęt, który musi być certyfikowany, butle, ubiór, ważą ponad 20 kg. Wspólnie z kolegą dwa razy zająłem czwartą lokatę. Konkurencja jest bardzo duża. Poziom polskich strażaków jest niezwykle wysoki, zawsze podczas konkurencji światowych Polacy stają na podium.

Jakie osiągnięcia sportowe, oprócz tegorocznego złotego medalu w Mistrzostwach ma Pan na swoim koncie?

Przede wszystkim wcześniejsze starty w LVM Sky run w niemieckim Munster, gdzie w 2017 i 2018 dwukrotnie zwyciężyłem. 1 miejsce Cykl Czesko-Słowackiego Pucharu w Biegu po schodach w 2018 roku. Mam na swoim koncie udział w Mistrzostwach Świata w Tajwanie. Na finale w Taipei startowali najlepsi zawodnicy z całego świata. W zawodach takiej rangi, wśród tak znakomitych sportowców, sam udział jest wyróżnieniem.

Jakie zawody wspomina Pan szczególnie?

Bardzo zadowolony byłem ze startu we Francji, w biegu po schodach na wieżę Eiffla. Byłem na niego zaproszony w 2019 roku, ponieważ w klasyfikacji międzynarodowej zajmowałem wysokie 8 miejsce w rankingu biegaczy w tej dyscyplinie. W ubiegłych latach, z powodu pandemii, te zawody się nie odbyły.

Na czym polega przygotowanie do zawodów?

Wykonuję trzy typy treningu: bieganie średniodystansowe, bieg po schodach i siłowy trening ogólnoustrojowy. W tym ostatnim kładę nacisk przede wszystkim na wzmocnienie mięśni grzbietu i brzucha.

Jak często Pan trenuje?

Średnio 4-5 razy w tygodniu, w tym 2 razy na schodach. Kiedy zaczynałem przygodę ze sportem, biegałem po 1000, potem 400 i 400m przez płotki. Miałem wtedy osiągnięcia na arenie województwa, m.in. brązowy medal w Mistrzostwach Śląska. Dużym sentymentem darzę biegi na 800 m, chciałbym w przyszłości powrócić do biegów na tym dystansie.

Zatem przygotowanie do zawodów różni się w zależności od rodzaju imprezy biegowej?

Oczywiście. Inaczej przygotowuję się do biegów na 5 km - w takich zawodach w Jaworznie dwukrotnie zajmowałem drugą lokatę na podium, inaczej do biegu po schodach.

Od czego zależy sukces na zawodach?

Od bardzo wielu czynników. W okresie przygotowawczym większy nacisk kładę na ćwiczenia interwałowe. Zimą więcej biegam niż wiosną czy latem, kiedy bardziej przykładam się do ćwiczeń objętościowych. Średnio biegam 40 km w tygodniu.

Czy przygotowania do zawodów różnią się w zależności od tego, gdzie odbywają się rozgrywki?

Duży problem sprawia mi odpowiedni plan przygotowawczy na zawody światowe. Wynika to z tego, że nigdy nie wiadomo, na jaki budynek będziemy wbiegać, 40-to czy stupiętrowy. A pokonanie określonej ilości pięter wymaga różnego rozłożenia wysiłku. W biegach na 800 m wiadomo z góry, że pokona się dystans w czasie około 2 minut. W biegu po schodach liczy się ilość pięter, konstrukcja budynku.

Co ma konstrukcja budynku do szybkości zawodnika?

W Taipei na 80 piętro wbiegałem około 14 minut. Najczęściej budynki na zawodach liczą 30-40 pięter, na dotarcie na ich szczyt potrzeba mniej więcej 3-4 minut. Czas zawodnika zależy od klatki schodowej i wysokości budynku. Istotne jest, czy klatka jest szeroka czy wąska, czy jest regularna, czy nieregularna. Liczy się również wysokość poszczególnych stopni. Także to, czy poręcz na klatce znajduje się z jednej czy obydwu stron.

Inaczej biega się w wąskiej klatce schodowej?

Jak najbardziej. Dlatego należy wytrenować technikę pod rodzaj budynku. W biegu po schodach bezwzględnie zawsze używa się siły ramion i podciąga na poręczy, pokonuje dystans biegnąc co kilka stopni. Niższe budynki pozwalają na szybsze tempo całego biegu, na wysokopiętrowcach, zwłaszcza pod koniec trasy, zawodnicy raczej wchodzą już w szybkim tempie niż biegną. Ilość pięter do pokonania może przerażać. Czasem dystans wydaje się nie do pokonania.

Zawodnik biegu po schodach powinien zatem mieć silne ramiona?

Technika biegu zależy od budowy zawodnika. Umięśniony będzie mocno pomagał sobie rękoma. Drobniejsi biegacze, ale mający np. silne nogi, stawiają na szybkość i przeskakiwanie odpowiedniej ilości stopni na raz.

Jaki jest Pana sposób na pokonanie dystansu?

Jak wspomniałem, to zależy od budynku. Lubię podciągać się obustronnie, biegnie się zygzakiem. Przeskakuje co kilka schodów. Dużą rolę odgrywają kwestie motywacyjne. Trudność w startach biegu po schodach polega na tym, że startujemy pojedynczo, więc rywalizujemy sami ze sobą. Na ostatnich zawodach w innej grupie wiekowej był szybszy ode mnie zawodnik z Hiszpanii. Gdybyśmy biegli obok siebie, rywalizacja byłaby bezpośrednia, wynik mógłby być inny. Zdarzają się finały, w których zawodnicy biegną obok siebie.

Zatem najbardziej motywuje Pana bezpośrednia rywalizacja?

Największą motywacją jest dla mnie rodzina. Zwłaszcza żona Kasia. Mam też dwójkę dzieci: 9-letnią Paulinkę i 6-letniego Kubę. To najbliżsi są pierwszymi kibicami. Dlatego, poza pracą i pasją staram się spędzać z nimi jak najwięcej czasu. Do udziału w zawodach motywują mnie również podróże, które dzięki startom odbywam. To moja druga pasja życiowa.

Jakie miejsca utkwiły Panu szczególnie w pamięci?

Singapur - nowoczesne, bogate, futurystyczne miasto. Kuala Lumpur w Malezji, które przy okazji wyjazdu na TM Tower Run, gdzie zająłem 3 lokatę, odwiedziłem. Wrażenie na mnie wywarli ludzie i miejsca w Wietnamie, zatoka Ha Long, Hanoi. Changsha w Chinach było zaskakujące nie tylko ze względu na odmienność kulturową. W tej kilkumilionowej miejscowości, bardzo hermetycznej pod względem rasowym, byłem jedyną osobą o europejskich rysach. Dla rodzimej ludności to ja stanowiłem atrakcję turystyczną.

Zatem rejony azjatyckie?

Nie tylko. Niezwykle zaciekawiła mnie Moskwa. Niesamowite metro, które jest wręcz dziełem sztuki, architektura, jakaś magiczna aura tego miejsca.

Jakie plany sportowe, marzenia snują się w pańskiej głowie?

Chcę mocno przepracować dwa najbliższe sezony, aby osiągnąć maksimum możliwości. to pomoże dostać mi się do Pucharu Świata, gdzie liczy się pozycja w rankingu. Zaproszenie do udziału w zawodach otrzymują najlepsi. Przed pandemią byłem w tej klasyfikacji na ósmym miejscu, teraz mam 13 lokatę. W 2023 roku najprawdopodobniej pojadę do Szanghaju, może bieg w Nowym Jorku, na Empire State Bulding. Oczywiście Światowe Igrzyska Policjantów i Strażaków w 2023 roku, tym razem w Kanadzie. Mam już 34 lata. To pod względem startu w zawodach prawie emerytura. Jednak otwierają się przede mną inne możliwości.

Zdradzi Pan, jakie?

Od 35. roku życia mogę startować w kategorii Masters. To Mistrzostwa Świata, w których rywalizują weterani. W 2023 roku, kiedy osiągnę wymagany limit wieku, odbywać się będą w Szwecji. Chciałbym też wrócić do biegów na dystansie 800 m, o których wspominałem. Mam sentyment do tej kategorii. Zobaczymy, czy podołam.

Co na co dzień lubi jeszcze robić strażacki mistrz w biegu po schodach?

Uwielbiam jeździć na rowerze. Zdarzały się kilkudniowe trasy, np. dzięki EuroVelo 5 dni z Jaworzna do Wiednia. Kocham spędzać czas z rodziną, z nimi podróżować. Prywatnie jestem też instruktorem jazdy na rolkach. No i mam słabość do słodyczy. Zajadam się nimi w ogromnych ilościach. Oczywiście staram się z racji zawodów i treningów odżywiać zdrowo, stawiam na zróżnicowaną dietę, ale łakocie to moja słabość. Dzięki nim i startom w zawodach wyzwalają się we mnie endorfiny, widoczne w moim sposobie bycia.

Poniżej lista osiągnięć sportowych Mateusza Marunowskiego:

Największe sukcesy:

  • World Police and Fire Games – Lipiec 2022 Rotterdam – 1 miejsce w swojej kategorii wiekowej.
  • Włochy – 3 Miejsce Latina Vertical Sprint (2017)
  • Niemcy - dwukrotne zwycięstwo w LVM Sky run Munster (2017 i 2018)
  • Francja – Bieg na wieżę Eiffla- miejsce 22 (2018)
  • Czechy - zwycięstwo w Mistrzostwach Czech w Pradze (2018)
  • Czechy/Słowacja – 1 miejsce Cykl Czesko-Słowackiego Pucharu w Biegu po schodach (2018)
  • Chiny – 13 Miejsce Finał Pucharu Świata Towerruninng (2018)
  • Tajwan – udział w Mistrzostwach Świata w Taipei (2019)
  • Malezja - 3 miejsce w TM Tower Run w Kuala Lumpur (2019)
  • Słowacja - 2 miejsce w Mistrzostwach Słowacji w Zilinie (2019)
  • Hiszpania – 5 miejsce, Subida Vertical Gran Hotel Bali Benidorm (2019)
  • Udział w zawodach w Moskwie, Austrii, Czechach oraz na Słowacji.

Sukcesy w zawodach na arenie Polski:

  • Poznań – 3 krotnie 1 miejsce Bieg Collegium Altum w Poznaniu (2016-2018)
  • Katowice – 1 miejsce Bieg Altus CUP w Katowicach (2018)
  • Katowice – 2 Miejsce Węglokoks Cup (2017)
  • Gdańsk - 1 miejsce Star Challange w Gdańsku (2019)
  • Wrocław – 3 Miejsce w Mistrzostwach Polski Sky Tower Run (2019)
  • Warszawa – 1 miejsce Bieg Tyma (Bieg na Palac Kultury i Nauki w Warszawie) 2019
  • Warszawa – 2 miejsce Bieg Tyma (Bieg na Palac Kultury i Nauki w Warszawie) 2022
  • Kilkukrotny mistrz Polski strażaków w Biegu po schodach (bieg w stroju sportowym).
  • 2-krotnie 4 miejsce w Mistrzostwach Polski strażaków w biegu po schodach na Pałac Kultury i Nauki w Warszawie (bieg w rocie, w pełnym wyposażeniu).
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto