Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

.LKS „Ciężkowianka” Jaworzno - LKS „Ruch” Młoszowa. Kto wygrał?

Mat. Prasowe
Z 5 minutowym opóźnieniem rozpoczął się niedzielny mecz na stadionie w Ciężkowicach. Rywalizowały ze sobą LKS „Ciężkowianka” Jaworzno i LKS „Ruch” Młoszowa. Bramki strzelili Pstraś i Ciołczyk Tomasz po 2 oraz Koziarz Marcin-1.

LKS „Ciężkowianka” Jaworzno - LKS „Ruch” Młoszowa. Kto wygrał?

Ciężkowianka: Figas- Radomski Mateusz, Sasin, Bulga- Radomski Damian, Pstraś, Miziński (od 46’ Nowak Szymon), Chrząścik, Barański (od 80’Dziurowicz)- Wiernek (od 70’Martyka), Koziarz Marcin (od 46’Ciołczyk Tomasz).

Goście z Młoszowej to spadkowicz z A klasy zajmujący przed tym meczem 3 miejsce w tabeli z aspiracjami na powrót do wyższej klasy rozgrywkowej. Spotkanie to miało także dodatkowy podtekst z uwagi na osoby, które zasiadły na ławce trenerskiej w obu ekipach.

Rywalem dawnego Andrzeja Majki przed laty snajpera wyborowego nie tylko jaworznickich drużyn był jego serdeczny druh z boiska, prawdziwa ikona libiąskiej piłki oraz gwiazda III ligowych boisk na przełomie lat 70-tych i 80-tych Stanisław Dwornik. Tą prestiżową rywalizację zdecydowanie wygrał pan Andrzej. Myliłby się jednak ktoś kto po samym suchym wyniku sądziłby, iż niedzielna wysoka wygrana przyszła łatwo ciężkowickiemu teamowi.

Trener Majka mając w chwili obecnej 42 zawodników uprawnionych do gry zdecydował się na roszady w składzie, które przyniosły pożądany s efekt. W ciężkowickiej bramce po wielu latach przerwy stanął Seweryn Figas.

I trzeba przyznać, że w kilku sytuacjach zaprezentował naprawdę nietuzinkowe umiejętności umiejętnie kierując defensywą oraz grając bezbłędnie na przedpolu. Gdyby jeszcze w poczynaniach „Suchara” było mniej nonszalancji niczym Rene Higuita na włoskim mundialu z Kamerunem w 1990 roku ( np. kapkowanie ze stoickim spokojem przy ataku napastnika gości w pierwszej połowie to…

Zresztą o bramkarzy w ciężkowickim klubie nie mają się co martwić obecnie. Dbając o zabezpieczenie defensywy wycofał z pomocy na środek obrony Adriana Sasina. Na lewej stronie klasą dla siebie był grający po raz pierwszy w tym sezonie Damian Radomski.

To właśnie „Rudy” przeprowadził pierwszą groźną akcję w 2 minucie zakończoną dokładnym dośrodkowaniem na głowę Marcina Koziarza, który uczynił to co należy wymagać od napastnika z aspiracjami.

Tym samym popularny „Decha” umocnił się na pierwszym miejscu w rywalizacji na króla strzelców w chrzanowskiej B klasie z dorobkiem 7 goli. Niestety po 15 minutach huraganowych ataków w poczynaniach ciężkowickiej drużyny w środku pola wkradł się chaos, co skrzętnie wykorzystali goście stwarzając kilka sytuacji bramkowych.

Na szczęście efektowne oraz szczęśliwe interwencje Figasa sprawiły, iż zawodnicy z Młoszowej nie zdołali wyrównać. W dodatku, gdy w 42 minucie dugą bramkę z rzutu wolnego zdobył Dawid Pstraś stało się jasne, że „Ciężkowianka” tego meczu nie przegra. Kolejnym strzałem w dziesiątkę było wprowadzenie po przerwie na plac gry jokera jakim w niedzielę był niewątpliwie Tomasz Ciołczyk.

To właśnie Tomek po kapitalnej ofiarnej kolejnej interwencji Figasa oraz błyskawicznym wyrzucie przezeń piłki ręką za połowę wykorzystując szybkość jaką obdarzyła go natura ze stoickim spokojem ograł defensorów i bramkarza umieszczając po raz trzeci futbolówkę w młoszowskiej bramce.

Kolejne trafienia dołożyli Dawid Pstraś plasowanym strzałem zza „16-ki”oraz ponownie w 90 minucie z rzutu wolnego Ciołczyk. Tym samym seniorzy „Ciężkowianki” dostroili się poziomem do swych młodszych kolegów z drużyn młodzieżowych wysoko gromiąc swoich rywali, chociaż ci ostatni nie byli tak słabi jak sugeruje końcowy rezultat.

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że trampkarze wygrali w piątek w Płazie 7-1, zaś orliki prowadzone przez Tomasza Majkę zwyciężyły w rozegranym w niedzielę turnieju w Trzebini. Jednym słowem prawdziwy weekend marzeń.

W najbliższą sobotę „ciężkowicki walec” zmierzy się w Luszowicach z tamtejszą „Polonią”, która po 4 kolejkach jest liderem z kompletem zwycięstw.

Będzie to prawdziwy test dla młodych podopiecznych Andrzeja Majki, ale bez względu na końcowy wynik, ważne jest, że ci chłopcy mimo trudnych warunków organizacyjnych klubu potrafią bawić się piłką. I tego należy im życzyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto