Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

List czytelnika: Krytycznie o szlakach i ścieżkach rowerowych w Jaworznie

Marek Karweta
Według badań statystycznych 94% Polaków potrafi jeździć na rowerze, a około połowy Rodaków jeździ rowerem, nie tylko deklaruje umiejętności. Przekładając to na realia naszego miasta: prawie 90 000 mieszkańców Jaworzna potrafi jeździć na rowerze, a 45 000 z nas rowerem faktycznie jeździ. Z drugiej strony mamy "uciśnioną" grupę kierowców, których to w Polsce jest (wedle statystyk) około 17 milionów, czyli około 45%, prosta matematyka mówi nam że w Jaworznie powinno być około 43 000 kierowców - porównywalnie do praktykujących rowerzystów.

Patrząc na te liczby moje rowerowe "ja" (tak, mam też samochodowe "ja") bulwersuje się na stosunek dróg dla rowerów (DDR) do dróg dla samochodów (DDS), oraz jakość tych pierwszych. Zapytacie pewnie co z nimi nie tak, wszak istnieją. Proszę Państwa, każda droga, która powstaje w Polsce powinna spełniać warunki określone w rozporządzeniu ministra transportu. Każda droga, to znaczy, że droga dla rowerów również ma określone warunki, poza warunkami jest jeszcze tzw. dobra praktyka (ale o niej nie warto dyskutować z kimś, kto łamie prawo).

Ścieżki i szlaki rowerowe w Jaworznie. Gdzie można się wybrać?

Gdyby DDS powstały z takimi poszanowaniem prawa, z jakim powstają DDR to w Jaworznie nie dałoby się jeździć samochodem. Wyobraźcie sobie...
...że na środku pasa ruchu stoi znak drogowy, kosz na śmieci, przystanek autobusowy i tłum ludzi, (zimą) zaspa;
...że przyjeżdżając do skrzyżowania musicie wysiąść z samochodu, nacisnąć przycisk i poczekać na zielone światło;
...że droga co 30 metrów zamienia się z asfaltu na tzw. kocie łby, obniża się o 10 centymetrów, po czym po pięciu (5) metrach podnosi się o 10 centymetrów i znów zamienia w asfalt;
...że pas ruchu co 500 metrów zmienia stronę jezdni;
...że zakręty są "projektowane" od ekierki;
...że ktoś wziął wiadro farby i pomalował trochę drzew w lesie, a potem zrobił wielkie halo: "wyznaczyliśmy 150 km nowych dróg!"
...że ktoś postawił znak "zakaz ruchu" i kazał Wam teleportować się (wraz z samochodem) około 1km albo zamiast 1km kazał Wam przejechać 4km. O ile znacie na tyle miasto;
...że droga kończy się w szczerym polu, a jeżeli chcecie się trzymać litery prawa to musicie jeździć w kółko.

Absurd? Owszem, absurd. A z takimi absurdami każdego dnia spotykają się rowerzyści w Jaworznie.

Tzw. "konkrety":

-W centrum naszego miasta po przebudowie ulicy Grunwaldzkiej powstał nowy chodnik. Część została zrobiona z czerwonej kostki bauma (po której, ewidentnie, chodzi się lepiej), przy drodze (przed przystankiem) postawiono znak B-9 (zaraz ruchu rowerów), a ów chodnik potraktowano znakiem C-13/16 (droga dla rowerów i pieszych, DDRiP). Nie jest to bezpieczne ani dla rowerzystów, ani dla pieszych - piesi nie zwracają uwagi na rowerzystów i mają pretensje, że tam jeżdżą (a nie mamy innej opcji. Sam kiedyś tam usłyszałem, żebym - cytuję - "spier... na ulicę"), rowerzyści denerwują się na pieszych... Nikomu to nie jest potrzebne, a do tego utrudnia przejazd ulicą Grunwaldzką. Na tym chodniku ustawiono kosz na śmieci (obecnie przeniesiony na trawnik. A ludzie i tak palą papierosy stojąc na DDR...)

-Tylko kawałek dalej, przy ulicy Kolejowej (na skrzyżowaniu z ul. Grunwaldzką) na środku czegoś, co jeszcze oficjalnie jest drogą dla rowerów, stoi znak drogowy informujący o przejściu dla pieszych.

-Gdy powstawał odcinek Drogi Współpracy Regionalnej od ul. Krakowskiej do węzła Jeleń liczyłem szczerze na "europejski" standard nie tylko DDS ale również DDR. Jakież było moje zdziwienie, gdy przyjechałem na skrzyżowanie DWR z ul. Krakowską i detektor nie wykrył roweru, mimo że zgodnie z prawem powinien... W tym samym miejscu mamy do czynienia z kolejnymi wyżej wymienionymi absurdami: DDR najpierw przejeżdża przez przystanek autobusowy (Bory Podgórska w stronę Krakowskiej), a następnie kończy się, dosłownie, w polu.

-Gdy od niemal zera budowano północną obwodnicę centrum miasta łączącą ul. Krakowską z ul. Pionierów powstała tam również DDR(iP). Droga, która co chwilę zamienia się w kocie łby, gdyż są tam dojazdy do posesji. Magistrat planuje organizację następcy wyścigu Paryż-Roubaix pod tytułem "Krakowska - Pionierów"? Jeżeli tak, to taka budowa była w pełni uzasadniona, nie wiem tylko skąd pomysł, żeby DDR zmieniała stronę jezdni kilkukrotnie, oraz żeby były na niej zakręty "od ekierki" (mam w domu "krzywki", mogę oddać na potrzeby projektowania!)

-w końcu jedna z najstarszych jaworznickich DDR, łącząca okolicę skrzyżowania ulicy Grunwaldzkiej i ulicą Szczakowską z Parkiem Lotników. Po wybudowaniu DDR ustawiono tam znak B-9, a znak C-13/16 zniknął po pewnym czasie - jadąc tamtędy byliśmy zmuszeni albo się teleportować, albo nadłożyć kilka kilometrów jadąc przez ul. Martyniaków.

-oraz najbardziej spektakularny "sukces" Urzędu Miasta: szlaki rowerowe. Lokalne media "rzuciły się" ogłaszając "rowerową rewolucję" i nie wiadomo co jeszcze. Proszę państwa, większość z tych szlaków nie jest przejezdna bez użycia naprawdę porządnego roweru MTB, nie mówiąc o dobrej kondycji oraz umiejętnościach pływania (rozlewisko wodne w Koźminie) czy orientacji w terenie (nie wiem czy oznakowanie szlaków od zeszłego roku się poprawiło, ale odcinki po 300-500m bez znaków szlaku nie wpływają najlepiej na komfort psychiczny). Droga do rewolucji rowerowej nie jest przez tworzenie terenów rekreacyjnych do użytku w weekend! Pokażcie mojemu tacie, że może bezpiecznie przejechać rowerem przez całe miasto do pracy - tędy droga: pokazaniem ludziom, że roweru można używać cały rok (!) na dojazdy do pracy i na zakupy, a nie w letnią niedzielę, bo tereny rekreacyjne do "skoczenia na rower" każdy mieszkaniec Jaworzna znajdzie. Chcecie rewolucji i mniejszych korków? Stwórzcie sensowny system DDR oraz... Parkingów dla rowerów! W centrum miasta nie ma możliwości bezpiecznego zostawienia roweru, wszystkie istniejące (w zeszłym roku) stojaki rowerowe wręcz prowokowały do kradzieży albo zniszczenia roweru.

Władzom miasta życzę więcej myślenia i poznania prawa, a rowerzystom...? Rowerzystom - wytrwałości. Danią czy Holandią nie jesteśmy, ale wytrwale miejmy nadzieję, że nią będziemy w końcu!

Źródła:
http://www.jaworzno.pl/nasze-miasto/jaworzno-w-liczbach-1
http://www.rowerowy.olsztyn.pl/component/content/article/41-newsflash/145-pap-statystyki.html
http://www.motokobiety.pl/Coraz,wiecej,kobiet,kierowcow,w,Polsce,721.html
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-99-43-430

Zgadzasz się z autorem powyższego listu? A może masz inne zdanie na temat szlaków i ścieżek rowerowych w Jaworznie? Włącz się do dyskusji!

Jaworzno na Facebooku. Koniecznie dołącz do nas i bądź na bieżąco z tym co dzieje się w mieście!


*Nowy taryfikator mandatów SPRAWDŹ, ZA CO GROŻĄ WYŻSZE KARY
*Sprawa Madzi z Sosnowca - ustalenia prokuratorów, zeznania rodziców, wielka ucieczka Katarzyny W.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto