Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Less waste, czyli żyjmy rozsądniej i śmiećmy mniej

Mateusz Borda
Mateusz Borda

Less waste – co to właściwie znaczy? Kolejna ekologiczna propagadna dla zielonych – myślą niektórzy. A chodzi przede wszystkim o to, żeby mieć świadomość, jak nasze codzienne nawyki wpływają na środowisko oraz co możemy w tym temacie zmienić.

Przeciętny Polak produkuje rocznie aż 54 kg odpadów spożywczych, a gospodarstwa domowe odpowiadają za 53 proc. wszystkich odpadów żywnościowych w Polsce – poinformowała w swoim raporcie spółka Deloitte. To bardzo dużo, średnio kilogram śmieci organicznych tygodniowo, które niekiedy wcale nie muszą trafić do śmietnika. A to tylko część tego, co wyrzucamy. Według raportu GUS z 2017 roku, Polacy produkują rocznie 311 kilogramów odpadów komunalnych. Choć na tle średniej UE (niespełna 500 kg w 2016 r.) wypadamy lepiej, nie oznacza to, że jesteśmy ekologiczni.

Małymi krokami do celu

Filozofia, ruch, a może bardziej styl życia – tym jest less waste (ang. mniej odpadów). Opiera się na kilku prostych zasadach: recykluj, wykorzystuj ponownie, odmawiaj i kompostuj.

Jak stosować je w życiu? Ponieważ główne założenia nie są sztywne, każdy podchodzi do nich indywidualnie i według własnych możliwości. - Małymi krokami warto dążyć do celu i nie rzucać się od razu na głęboką wodę. Na początek można zrezygnować chociażby z woreczków foliowych, unikać jednorazowych produktów z plastiku i opakowań ze styropianu, pomyśleć nad przejściem z wody w butelkach na wodę z kranu, kupować to, co jest nam potrzebne, rozważyć zakupy z drugiej ręki. Z czasem przyjdzie ochota na kolejne wyzwania – mówi Magda Ficek z inicjatywy #BEZ, lokalnej społeczności, która pokazuje, jak można zmienić swoje życie. Organizują oni cykliczne, bezpłatne spotkania w Katowicach, gdzie dzielą się pomysłami na bycie bardziej ekologicznym i świadomym człowiekiem.

Jak wskazuje Magda Ficek z #BEZ, problemów z odpadami jest mnóstwo, a jednym z najgorszych są bezpłatne foliówki w sklepach. - Z tym jest duży problem, nie do końca wiem, dlaczego. Nie potrzebujemy foliówki, żeby kupić dwa pomidory czy trzy ogórki. Ale chyba dlatego, że są one za darmo, to bierzemy je z przyzwyczajenia. Jeśli już weźmiemy foliówkę, nie wyrzucajmy jej od razu. Możemy mieć ją pod ręką, tak aby następnym razem użyć ją na zakupach jeszcze raz - tłumaczy.

50 Twarzy Słoja

Wykorzystanie tego, co już mamy, to jedno z największych wyzwań bycia bardziej przyjaznym dla środowiska. Stare ubrania, np. koszulki, możemy wykorzystać jako ścierki albo uszyć z nich torby na zakupy. Zamiast kupować pakowane w plastik wędliny o małej gramaturze, możemy pójść na stoisko mięsne z własnym pudełkiem. Coraz więcej sklepów umożliwia taką formę zakupów, aby ograniczyć zużycie niepotrzebnego plastiku.

Kolejnym przedmiotem wartym ponownego wykorzystania jest zwykły szklany słoik, np. po ogórkach. Sposoby na nadanie mu drugiego życia można było zobaczyć na warsztatach „50 Twarzy Słoja”, współorganizowanych przez #BEZ, które odbyły się na BioBazarze w Hucie Baildon w Katowicach. Uczestnicy mogli dowiedzieć się, jak przygotować roślinną przekąskę do słoika, stworzyć od podstaw świecę czy ekologiczny dezodorant w kremie.

Jak twierdzi Magdalena Jasińska, jedna z wolontariuszek prowadzących warsztaty, tworzenie rzeczy od podstaw jest nie tylko ekologiczne, ale i bardzo satysfakcjonujące. -Nie zdajemy sobie sprawy, że niektóre rzeczy można bardzo łatwo zrobić z przedmiotów dostępnych w kuchni czy na ogródku. Na warsztatach pokazywałam m.in., jak wykonać od zera sól do kąpieli. Przepis jest bardzo prosty. Wystarczy zmieszać w słoiku sól epsom, sól himalajską, kilka kropelek olejku eterycznego i dla ozdoby wsypać ususzone kwiaty, np. lawendy i gotowe. Mamy taki sam produkt jak w sklepie, wiemy, z czego się składa, jest ekologiczny i naturalny – mówiła Magdalena Jasińska.

Świadomość przede wszystkim
Kolejną regułą less waste jest bycie świadomym konsumentem. Warto zastanowić się, czy naprawdę potrzebujemy kolejnej pary butów, kolejnej bluzki czy kurtki. Wcale nie musimy kupować wszystkiego, co krzyczy do nas z witryn sklepowych.

- Zaczęłam żyć bardziej świadomie, nie pędzić za tym, co dyktują sklepy i otaczający mnie świat. Zaczęłam się zastanawiać, czy to, co kupuję i używam, jest mi potrzebne, czy jest bezpieczne dla środowiska. Jeśli nie jest – jak mogłabym to zmienić, lub jak mogłabym to jeszcze raz wykorzystać. Rzeczy w sklepach odzieżowych z zamysłu zrobione są z gorszego materiału, tak aby nie nadawały się do noszenia ich przez lata. Jak już kupujemy nową rzecz, warto zwrócić uwagę, z jakiego materiału jest zrobiona. Czy jest to materiał który może być poddany recyklingowi lub pochodzi z materiałów z recyklingu. Nie chodzi o to, żeby sobie wszystkiego odmawiać, ale żeby zastanowić się dwa razy – mówiła Magdalena Jasińska, wolontariuszka prowadząca warsztaty #BEZ, sama starająca się żyć less waste. My też się starajmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto