Wydobycie węgla kamiennego trwa w Jaworznie już od 200 lat. Jak twierdzi prof. Zenon Pilecki, doprowadziło do tego, że zaszły istotne zmiany w środowisku.
- Są widoczne w ukształtowaniu terenu czy w warunkach wodnych. Występuje poważne zagrożenie szkodami górniczymi. Na powierzchni terenu mogą też pojawić się gazy kopalniane - mówi prof. Pilecki.
Płytka eksploatacja stworzyła warunki do powstawania szkód górniczych. Na złożach węgla zalega bowiem miękka warstwa gruntu. Podmywana przez wody podziemne, jak również z innych przyczyn, może doprowadzić do tego, że pojawi się zapadlisko. Geologowie nie są pewni co do dokładnej liczby wyrobisk, szybów i upadowych na terenie miasta. Niektóre nie były w ogóle rejestrowane. Na pewno wiadomo, że na obszarze górniczym "Jaworzno III" znajduje się 116 zlikwidowanych i udokumentowanych wyrobisk szybowych, dwa czynne wyrobiska szybowe "Witold" o "Witold II" oraz 38 upadowych po eksploatacji węgla kamiennego. Są też 92 mniejsze szybki i i 7 upadowych po eksploatacji galmanu. Pod powierzchnią ziemi jest dużo wody. Gdyby nie odpompowywanie jej, miasto mogłoby zostać zalane.
Od lat 60. XX wieku do 2005 roku powstało aż 287 szkód górniczych. W ziemi wypadały dziury, zapadał się teren, pękały chodniki i asfalt w jezdni. Najczęściej szkody górnicze pojawiają się w Dąbrowie Narodowej, Niedzieliskach, Długoszynie, Starej Hucie, na Borach, w śródmieściu. Swego czasu wielka dziura pojawiła się podczas budowy nowej siedziby Sądu Rejonowego w Jaworznie. W zimie pisaliśmy o tym, że na podwórku jednej z posesji przy ul. Wschodniej nagle zatrzęsła się ziemia. Mieszkańcy tuż koło swojego domu zobaczyli głęboką dziurę. Na szczęście budynek jest uzbrojony, dlatego nie zapadł się pod ziemię.
Tymczasem trzy zakłady górnicze chcą zacząć kopać pod Jaworznem. Władze miasta mają jednak opory, aby się na to zgodzić.
O co chodzi?
W ubiegłym roku jaworznianie dowiedzieli się o tym, że przedsiębiorstwo HMS Niwka Coal Production Company chce wydobywać węgiel kamienny ze złóż pod Jaworznem. Odbywałoby się to pod Dąbrową Narodową, Łubowcem, Szczakową, Osiedlem Stałym i elektrownią Jaworzno III. Władze miasta nie zgodziły się jednak na to, aby firma HMS wydobywała węgiel kamienny spod miasta. Jaworznianie boją się kolejnych szkód górniczych, które dość często pojawiają się na terenie prawie całego Jaworzna. Firma HMS ma jednak nadzieję, że koncesja w końcu zostanie jej wydana. Szefostwo przedsiębiorstwa wie, że na terenach wydobycia znajdują się ważne dla Jaworzna punkty, np. elektrownia i domy mieszkalne. Spółka obiecuje, że te okolice będą szczególnie chronione i zabezpieczone przed szkodami górniczymi. Pomysł wznowienia wydobycia tłumaczy też tym, że w kopalni znajdzie prace kilka tysięcy ludzi z okolicznych miast, w tym Jaworzna. Władze Jaworzna mówią tak wydobyciu, pod warunkiem, że najpierw HMS zapobiegnie szkodom górniczym w mieście.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?