Jaworzno: Wielki powrót Szkoły Podstawowej nr 2. Uczniowie rozpoczęli rok szkolny ZDJĘCIA

"Dwójka" na Podłężu została przywrócona po kilkunastu latach przerwy. Powstała w 1985 roku, gdy panował wyż demograficzny, i funkcjonowała do 2001 roku, w którym została wygaszona. Jej miejsce zastąpiło Gimnazjum nr 4, otwarte w 1999 roku. W tym czasie w ZSO, od 1996 roku, funkcjonowało już III Liceum Ogólnokształcące, które istnieje do dzisiaj.

W czasie funkcjonowania SP2 w murach szkoły uczyło się nawet 2,5 tys. uczniów, a dwójka była jedną z największych placówek edukacyjnych w województwie.Budynek szkolny jest duży, ma kilka segmentów i dwa pięta. W pewnym momencie zrobiło się w nim jednak za ciasno. Dlatego w drugiej części Podłęża zbudowano na początku lat 90. obecną SP7 (też duży budynek). SP2 miało nie tylko swojego patrona, ale również swój hymn. Teraz też go ma. Ale to już zupełnie inny utwór - piosenka Budki Suflera pt. "Tylko dla orłów".

- Historia zatacza koło i dziś znów witamy naszych najmłodszych uczniów - podkreśliła Marta Figura, dyrektorka ZSO. - Jesteśmy dobrze przygotowani do nowego roku szkolnego. Chcę podkreślić, że dzięki dobrej współpracy z kuratorium oświaty i władzami miasta żaden z naszych nauczycieli nie stracił pracy. Wręcz przeciwnie, nasza kadra powiększyła się o nowych pracowników - zaznaczyła.

4 września w murach szkoły zjawili się uczniowie trzech klas pierwszych, dwóch czwartych i dwóch siódmych. Inauguracja roku szkolnego rozpoczęła się o godz. 9.00. Wśród zaproszonych gości znaleźli się przedstawiciele kuratorium i wydziału edukacji jaworznickiego magistratu.

- Nasze córki, Oliwia i Julia, idą teraz do czwartej klasy - podkreślają panie Marta i Grażyna. Wcześniej dziewczynk uczyły się wcześniej w Szkole Podstawowej nr 15. Teraz będą mieć bliżej.

Do ZSO chodziła wcześniej również starsza córka jednej z naszych rozmówczyń. - Jestem bardzo zadowolona z tej szkoły i wierzę, że podobnie będzie w przypadku młodszej - zaznacza.

Do pierwszej klasy poszła z kolei Brenda Sierży.

- Cieszę się, że moja córka poszła do tej szkoły. Tu, do gimnazjum, chodzi moja starsza córka. Szkoła ma wysoki poziom - podkreśla Estera Sierży, mama Brendy. Sama chodziła kiedyś do SP2, do pierwszych dwóch klas, później część uczniów została przeniesiona do otwieranej wtedy SP7. - Myślę, że szkoła zmieniła się na plus, pracują tu dobrze wykwalifikowani nauczyciele - zaznacza.

Tatą pierwszoklasisty, Mateusza, jest też Jarosław Pancerz, absolwent SP2.

- Fajnie jest wrócić w stare mury. Wracają wspomnienia - podkreśla. - Ale dziś przychodzę tu jako rodzic. Zacznie się nauka, będą wywiadówki - dodaje. Uważa, że przywrócenie systemu ośmioklasowej podstawówki było dobrą decyzją.