GKS Katowice

40–108 Katowice, ul. Bukowa 1. Tel. 354-33-77.
Internet:

.
Prezes: Piotr Dziurowicz (klub ma zostać przejęty przez Stowarzyszenie, którego prezesem zostanie najprawdopodobniej Jan Furtok).
Największe sukcesy: wicemistrz Polski – 1987/88, 88/89, 91/92, 93/94. Puchar Polski: 1985/86, 90/91, 92/93. Superpuchar 1991, 1995.
Pojemność stadionu: 10.000. Oświetlenie: 2000 luksów. Rok założenia: 1964. Barwy: żółto-zielono-czarne.
Budżet klubu: 1.500.000 zł.

Ceny biletów
trybuna centralna (blaszok): 8 zł, główna: 15 zł
sektor VIP: 40 zł rodzinny (osoba dorosła z dwójką dzieci do lat 15): 20 zł
Karnety (obowiązują też na Puchar Polski):
blaszok: 55 zł
główna: 100 zł
VIP: 270 zł
Kobiety: wstęp bezpłatny.

Klub z placu budowy
Trenerzy Katowic barwnie porównują obecną sytuację do placu budowy. I to takiego, na którym doszło wcześniej do wielkiej katastrofy. Wystarczy przejrzeć listę zawodników, którzy opuścili Katowice w ostatnich dwóch latach, przeczytać doniesienia prasowe o ogromnych kłopotach z uzyskaniem licencji i prześledzić niezwykłe perypetie związane z przejęciem klubu przez Stowarzyszenie, by przyznać szkoleniowcom absolutną rację. Na domiar złego Jan Furtok i jego współpracownicy mieli niewiele czasu, by stworzyć przynajmniej spójny szkielet nowego zespołu.
Na co więc mogą w tym sezonie liczyć sympatycy GieKSy? Przede wszystkim na to, że jak jest już tak źle, że nie może być gorzej, to znaczy, że może być już tylko... lepiej. Paradoksalnie atutem katowiczan może być ich problem, czyli szeroka fala młodości, jaka wpłynęła do kadry.
Ci chłopcy mają wielkie ambicje, by wykorzystać nieoczekiwaną szansę i zaistnieć w świadomości kibiców nie tylko ze stolicy Górnego Śląska. Początki zapewne będą ciężkie, ale z meczu na mecz powinno być lepiej.
Może więc ten sezon, który rodzi(ł) się na Bukowej w bólach okaże się początkiem odbudowy całkiem niedawnej przecież renomy katowickiego klubu.

NASZA PROGNOZA
Katowiczan stać na spokojne utrzymanie w drugiej lidze

Mecze u siebie
6 sierpnia, godz. 17, Polonia Bytom
27 sierpnia, godz.17,
Świt Nowy Dwór Maz.
10 września, godz.17, KSZO Ostrowiec Św.
24 września, godz.17, Jagiellonia
Białystok
8 października, godz.17, Widzew Łódź
22 października, godz.17, Lechia Gdańsk
5 listopada, godz. 17, Heko Czermno
18 listopada, godz. 17, Radomiak Radom
Na klubie ciąży kara za awantury podczas meczu z Odrą, dlatego mecze na Bukowej będą się odbywać przy pustych trybunach.

Wyniki sparingów
0:2 z Ruchem Radzionków
1:0 z GKS Tychy
2:1 z Górnikiem Polkowice
3:2 z GKS Jastrzębie
4:1 z MFK Karwiną
4:2 z Polonią Łaziska

KADRA

W poszczególnych rubrykach: imię i nazwisko, data urodzenia, wzrost/waga, poprzedni klub

BRAMKARZE
Karol BOLIK 6.12.1985 189/78 Szombierki Bytom
Marcin GRYCHTOŁ 1.09.1980 185/83 Górnik 09 Mysłowice
Michał PODOLAK 27.09.1979 192/81 Grunwald Ruda Śląska
Andrzej URBAŃCZYK 28.12.1975 188/87 Ruch Radzionków

OBROŃCY
Marcin HIRSZ 4.01.1980 187/83 Polar Wrocław
Piotr JAROSZEK 1.01.1977 177/72 Czarni-Góral Żywiec
Marek KASPRZYK 31.01.1980 184/83 Bobrek Karb Bytom
Piotr POLCZAK 25.08.1986 192/75 wychowanek
Mateusz SROKA 15.07.1986 180/80 wychowanek
Michał ZIOŁO 29.03.1985 190/82 Gwarek Zabrze

POMOCNICY
Marek GAJOWSKI 18.02.1986 179/70 wychowanek
Grzegorz GÓRSKI 11.02.1985 175/74 wychowanek
Mateusz Kapitan 21.02.1987 168/68 wychowanek
Michał KASPRZAK 11.05.1986 178/75 Ruch Chorzów
Damian MIELNIK 2.09.1985 183/79 MK Górnik Katowice
Łukasz OGIERMAN 29.08.1986 179/70 Górnik 09 Mysłowice
Robert SIERKA 20.11.1975 177/75 Piast Gliwice
Paweł STALMACH 18.11.1983 179/71 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Łukasz WIJAS 11.03.1985 183/74 wychowanek

NAPASTNICY
Roland BUCHAŁA 2.03.1984 190/78 Energetyk ROW Rybnik
Sebastian GIELZA 18.07.1980 188/82 Ruch Radzionków
Hubert JAROMIN 4.03.1979 179/79 Podbeskidzie Bielsko-Biała
Szymon PASKO 16.06.1986 175/70 wychowanek
Łukasz WESECKI 10.11.1979 188/78 Ruch Radzionków

PRZYBYLI: Bolik, Grychtoł, Podolak, Ubrańczyk, Cienciała, Hirsz, Jaroszek, Kasprzyk, Zioło, Gajowski, Ogierman, Sierka, Stalmach, Buchała, Gielza, Jaromin, Pasko, Wesecki

UBYLI: Mateusz Sławik, Krzysztof Markowski (obaj Polonia Warszawa), Dawid Plizga (Zagłębie Lubin), Tadeusz Bartnik (Ruch Chorzów), Maciej Mysiak, Paweł Pęczak (obaj Lechia Gdańsk), Artur Andruszczak (Górnik Łęczna), Ryszard Czerwiec, Wojciech Krauze (obaj Szczakowianka Jaworzno), Mirosław Widuch (Piast Gliwice), Grzegorz Kmiecik (powrót do Wisły Kraków), Tomasz Laskowski, Piotr Leciejewski, Paweł Król, Dawid Sala (powrót do Górnika Zabrze), Daniel Onyekachi (szuka klubu).

Trenerzy: Jan Furtok, Lechosław Olsza, Henryk Górnik, Jacek Góralczyk.
Kierownik drużyny: Paweł Maźniewski.
Masażysta: Andrzej Grosman.

Największy zysk

Andrzej Urbańczyk
Po odejściu Mateusza Sławika do Polonii Warszawa i powrocie do Zabrza Piotra Leciejewskiego i Tomasza Laskowskiego katowiczanie zostali bez bramkarza. Nic dziwnego, że wypełnienie tej luki stało się jednym z priorytetów. Andrzej Urbańczyk, dotychczas kojarzony z Ruchem Radzionków, to rutynowany golkiper, który na pewno będzie ważnym ogniwem budowanej od nowa linii defensywnej GKS.

Największa strata

Dawid Plizga
20-letni napastnik miał być przyszłością klubu. Jego forma szła w górę, szybko stał się ulubieńcem kibiców. Podczas meczów na trybunach pojawiali się też uważnie obserwujący go menedżerowie. I chociaż nie chciał opuszczać Bukowej, to jednak został do tego zmuszony. Transfer Plizgi był bowiem jedynym ratunkiem dla tonącego klubu. Młodego piłkarza za – podobno – 150.000 euro kupiło Zagłębie Lubin.

Wielka niewiadoma
Jan Furtok:
Klub znalazł się na zakręcie. Właściwie przyszło nam budować wszystko od nowa, z drużyny odeszło wielu podstawowych do niedawna piłkarzy. W dodatku pojawiło się wiele kłopotów organizacyjnych, w tym dotyczących uzyskania licencji. Z natury jestem optymistą, więc wierzę, że tym razem też wszystko dobrze się skończy, zresztą pewne sygnały wskazują na to, że zmierzamy w lepszym kierunku. Kadra się wykrystalizowała i mam nadzieję, że ci wszyscy piłkarze będą do mojej dyspozycji w dniu ligowej inauguracji.
Rozgrywki na pewno będą bardzo trudne, ale jestem przekonany, że sobie poradzimy. Nie jest tajemnicą, że w tym sezonie chcielibyśmy przede wszystkim spokojnie się utrzymać, a w kolejnym pomyśleć o pierwszoligowym powrocie. Jeśli jednak udałoby się nam jesienią wypracować obiecującą pozycję, to kto wie, może sukcesy przyjdą wcześniej niż wszyscy oczekujemy. Na razie jednak mamy do czynienia z wielką niewiadomą...